Trwa ładowanie...

Nie może znaleźć szkoły dla córki. Stworzyła jej CV

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 09.06.2024 19:37
Napisała córce CV. "Czuję się jak akwizytor przecenionego towaru"
Napisała córce CV. "Czuję się jak akwizytor przecenionego towaru" (Getty Images, Facebook Fundacja ALEKlasa)

Na Facebookowym profilu "Fundacja ALEKlasa - wspieramy edukację i rozwój dzieci w spektrum autyzmu" pojawiła się historia mamy 7-letniej dziewczynki ze spektrum autyzmu. Kobieta opowiedziała, że orzeczenie o kształceniu specjalnym zamknęło jej dziecku drzwi wszystkich nierejonowych szkół w bliskiej okolicy, traktując córkę "jak towar gorszej kategorii".

spis treści

1. "Czuję się jak akwizytor przecenionego towaru"

Do tej pory już pięć placówek odmówiło przyjęcia dziecka, mimo że dziewczynka jest inteligentna, elokwentna i nie przejawia zachowań trudnych ani agresywnych.

"Doszłam do punktu, w którym nie jestem w stanie już jej więcej reklamować, zachwalać, tłumaczyć, że nie jest taka, jak stereotypowo się postrzega TAKIE DZIECI. Czuję się jak akwizytor przecenionego towaru pokornie błagający o jego kupno" - opisuje matka.

Zobacz film: "Dr Harvey Karp twierdzi, że zna przyczynę autyzmu. Nie chodzi o szczepionki"

Kobieta ma żal do siebie, że wyrobiła córce orzeczenie. Odkąd próbuje córce znaleźć szkołę, wszędzie słyszy te same nieprzystające do jej dziecka argumenty, które mają dowodzić, że dziewczynka nie może zostać przyjęta: bo na pewno ma problemy z agresją i emocjami, będzie potrzebować nauczyciela wspomagającego czy da się manipulować innym dzieciom.

"Obwiniam siebie, że wyrobiłam jej to cholerne orzeczenie, naiwnie wierząc, że pomoże jej w harmonijnym rozwoju. Wyrzucam sobie, że potrafiłam dostrzec wczesne, subtelne oznaki bycia w spektrum. Mam gigantyczne poczucie winy, bo myślałam, że świadome prowadzenie dziecka pozwoli mu fajnie żyć. Mam do siebie żal, że nie potrafię oszukać szkół zaprzeczając istnieniu diagnozy. Dziś mam poczucie, że kompletnie zrujnowałam jej start. Z orzeczeniem mamy szansę wyłącznie na dostanie się do naszej rejonówki, w której z różnych powodów mojego dziecka nie widzę" - wyrzuca sobie kobieta.

W jednej ze szkół siedmioipółlatkę przyjęto nawet na dni próbne, jednak mimo że świetnie sobie radziła, gdy mama dosłała diagnozę, odmówiono jej przyjęcia.

"Niestety, ale nasz system premiuje w sposób jednoznaczny sytuacje, w których rodzice z różnych powodów nie potrafią albo nie chcą dostrzec problemów swoich dzieci - dzieciaki takie dostają się do wybranych szkół bez problemu, bo przecież NIE MAJĄ diagnozy. O premiowaniu przez system zatajania diagnoz nawet nie chcę już wspominać. Ja chciałam być uczciwa i dumnie mówić o swojej córce w spektrum autyzmu, a teraz nie mogę uciec od myśli, że ją tym skrzywdziłam" - dodaje matka.

2. CV dla dziecka

W akcie desperacji kobieta wymyśliła, że wykupi ogłoszenie i ogłosi, że ma do wyedukowania córkę, zamieszczając jej CV. Można z niego wyczytać, że dziewczynka interesuje się przyrodą, czytaniem, robotyką czy podróżami, umie pisać, czytać i liczyć, a także pływać i nurkować, a na swoim koncie ma już nawet "samodzielnie napisane i wydane dwie 'książki' (nakład 7 i 9 egzemplarzy)".

Pod wpisami dotyczącymi historii matki i jej córeczki ze spektrum autyzmu wypowiedzieli się także rodzice innych dzieci ze spektrum. Z ich wpisów wynika, że mierzą lub mierzyli się w przyszłości z podobnymi problemami.

Oto niektóre komentarze:

"Takie dzieci zazwyczaj są niechciane w szkołach prywatnych, są problemem w szkołach publicznych, a nawet odsyłane do szkół specjalnych (dzieci w normie intelektualnej, a często ponad). Wiem co mówię, sama mam syna w spektrum, przeszliśmy wiele szukając idealnej szkoły... i jesteśmy trzy lata w edukacji domowej, ponieważ żadna szkoła nie sprostała jego potrzebom".

"Znam to z autopsji, mam dwoje dzieci w spektrum autyzmu. Inteligentne, bystre dzieciaki, w których szkoła pomału zabija ciekawość świata".

"To chyba przede wszystkim kwestia szkół prywatnych, które nie lubią mieć problemów, wydawać niepotrzebnie pieniędzy (na pedagoga, psychologa) nie lubią nawet dzieci które 'zaniżają im średnią'".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze