2 z 5Pierwsze sygnały
W wielu przypadkach objawy, które mogą wywołać nasz niepokój, są naturalną reakcją organizmu na zmiany, jakie zachodzą w nim w związku z ciążą. Nie warto zatem wpadać w panikę, która może nam dodatkowo zaszkodzić. Wszelkie nietypowe oznaki należy jednak konsultować z lekarzem, by wykluczyć lub zminimalizować ryzyko ewentualnego poronienia.
Zaniepokoić powinno nas przede wszystkim krwawienie – niezależnie od tego czy jest obfite, czy skąpe. Niezbyt intensywne, jasnoczerwone lub brązowe plamienie może wskazywać na poronienie zagrażające, w przebiegu którego kobieta zazwyczaj nie odczuwa silnego bólu, a jedynie niewielkie skurcze. Z podobnych względów nie należy lekceważyć wydobywającej się z dróg rodnych wydzieliny, zwłaszcza gdy przybiera różowobiały kolor i zawiera fragmenty tkanek. Konieczne jest jak najszybsze podjęcie leczenia podtrzymującego.
Rokowania są gorsze w przypadku tzw. poronienia w toku, do którego może dojść, kiedy zignorujemy objawy poronienia zagrażającego. Poza obfitym krwawieniem wskazuje na nie silny, rwący ból podbrzusza i kręgosłupa w części krzyżowej. Natychmiastowe wezwanie pomocy jest w tym przypadku konieczne, zwłaszcza kiedy wraz z krwią wydalane są strzępy tkanek i skrzepy. Utrzymanie ciąży jest w takim przypadku bardzo trudne, a dodatkowo jest to stan bezpośrednio zagrażający życiu matki.