Nagranie z księdzem z Radomia obiegło sieć. "To w Polsce? Nieprawdopodobne"
Do sieci trafiło nagranie prosto z jednego z polskich kościołów, w którym ksiądz błogosławi wiernych kropidłem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ilość użytej wody oraz zachowanie dzieci, które towarzyszyły obrzędowi. Internauci nie mogą uwierzyć, że to wydarzyło się w Polsce.
1. Błogosławieństwo kropidłem
W Kościele katolickim kropidło oraz woda święcona używane są do święcenia przedmiotów lub błogosławienia wiernych. Święci się nie tylko pokarmy przed Wielkanocą, ale również medaliki, obrazy, budynki czy place budowy. Tym razem pobłogosławienie wiernych połączone zostało z inną tradycją - lanym poniedziałkiem, nazywanym również śmigusem-dyngusem.
Ksiądz nie żałował wody i obficie kropił wiernych. Sam również przygotował się do obchodzenia święta, nakładając płaszcz przeciwdeszczowy.
Towarzyszył mu ministrant trzymający wiaderko z wodą, a także grupa dzieci, które w tym samym czasie oblewały księdza wodą z zabawkowych pistoletów. Humor dopisywał wszystkim, co widać po uśmiechniętych twarzach.
2. Reakcja internautów
Filmik opublikowany na TikToku spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Internauci chwalą podejście księdza.
"Da się być księdzem, ale również i człowiekiem" - piszą.
"Widać ksiądz ma poczucie humoru",
"I to jest ksiądz",
"Porządny człek z tego księdza, więcej takich",
"Ksiądz jest luzak, spoko chłop" - przeważają takie komentarze.
Innie nie mogą uwierzyć, że sytuacja miała miejsce w polskim kościele.
"To w Polsce? Nieprawdopodobne" - piszą.
Do tej pory bowiem tak luźne podejście księży kojarzyło się jedynie z osobami duchownymi spoza naszego kraju.
Nie tylko katolicy zabrali głos.
"Nie jestem katolikiem, ale takie coś jest fajne dla dzieci, jak i dorosłych. W końcu jakaś atrakcja i święta są lepsze" - pisze jeden z użytkowników.
"Nie lubię księży, ale ten to jest jednak jakiś lepszy" - dodaje inny.
Okazało się, że nie tylko ksiądz z Radomia miał pomysł na takie świętowanie.
"Jak ja dzisiaj byłam, to proboszcz z butelką wody stał przy wyjściu za rogiem i z zaskoczenia lał wodę" - czytamy w jednym z komentarzy.
"U nas jest tak co roku, po mszy jeszcze przed kościołem wojna na wodę" - komentuje inny internauta.
"W Zebrzydowicach ksiądz poprosił strażaków, aby po mszy w południe podjechali i pryskali wodą z wozu. Fajna sprawa" - pisze inny.
"Chciałabym, żeby tak było w naszym kościele" - dodaje inna użytkowniczka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl