Trwa ładowanie...

Myśleli, że piasek dostał się mu do oka. Nagle twarz ich synka drastycznie się zmieniła

Avatar placeholder
31.08.2022 08:45
Rodzice mieli nadzieję, że opuchliznę spowodował piasek
Rodzice mieli nadzieję, że opuchliznę spowodował piasek (Twitter)

Po tym, jak twarz Teda delikatnie spuchła, rodzice zabrali go do szpitala. Mieli nadzieję, że to nic groźnego, jednak lekarze nie mieli dla nich dobrych wiadomości.

Ted z tatą. Rodzica walczyła o zdrowie dziecka
Ted z tatą. Rodzica walczyła o zdrowie dziecka (Twitter)

1. Opuchlizna była objawem raka

Jessica i Lee to para z Wielkiej Brytanii. Niedawno spędzili wraz z ośmiomiesięcznym synem dzień na plaży. Po powrocie do domu zaniepokoiła ich delikatna opuchlizna w okolicach oka ich syna. Rodzice podejrzewali, że pod powiekę dziecka dostały się ziarenka piasku, jednak mama chłopca miała złe przeczucie, które nie dawało jej spokoju. Po powrocie do domu rodzice wzięli więc małego Teda do szpitala.

spis treści
Zobacz film: "Jak radzić sobie z infekcjami u dzieci?"

"Kiedy wróciliśmy do domu, zabraliśmy go na oddział ratunkowy w Nottingham Queen's Medical Centre, mając nadzieję, że przesadzamy" - wspomina Jessica. "Oczekiwałam, że powiedzą nam, że nic się nie stało, ale nie zrobili tego" - dodaje kobieta.

W szpitalu lekarze poddali dziecko testom, które wykazały diagnozę, której rodzice się nie spodziewali. Ted był opuchnięty przez nowotwór. Guz znajdował się w jednej z zatok, jednak na początku lekarze nie byli w stanie określić nawet, co to za nowotwór.

W ciągu tygodnia twarz chłopca zaczęła się drastycznie zmieniać, a kolejne badania dowiodły, że dziecko choruje na rzadkiego chrzęstniakomięsaka mezenchymalnego, który znajduje się w jednej z jego zatok sitowych.

Ted musiał przejść sześć chemioterapii. Zmniejszyły one guz, dzięki czemu lekarze zdecydowali się operować chłopca. W grudniu 2021 roku udało im się usunąć większość nowotworu.

Ted mimo choroby, był wesołym dzieckiem
Ted mimo choroby, był wesołym dzieckiem (Twitter)

Jessica mówi: "Wyjęli tyle, ile mogli. Wydawało się, że Ted radzi sobie naprawdę dobrze". Wspomina także: "Walczył tak ciężko i był tak szczęśliwym chłopcem, mimo tej sytuacji".

Chłopiec wrócił do domu już 10 dni po operacji i spędził święta Bożego Narodzenia z najbliższymi - rodzicami i dwójką starszych braci. W tym czasie rodzice zauważyli, że na czole chłopca pojawił się niewinnie wyglądający guzek.

Badanie USG pokazało, że jest to mózg Teda, który zaczął się wysuwać przez przerwę w czaszce, którą lekarze musieli zrobić w czasie operacji. Chłopiec pilnie przeszedł kolejny zabieg, dzięki któremu udało się zmniejszyć ciśnienie wewnątrz czaszki i uratować chłopca. Lekarze po wszystkim zapewnili rodziców, że nie ma śladów, które świadczyłyby o przerzutach raka w ciele Teda.

"Ale stan dziecka zaczął się pogarszać, a lekarze desperacko próbowali dowiedzieć się, dlaczego" - wspomina jego mama.

2. Przerzuty nowotworu były jak wyrok

W marcu 2022 roku badania wykazały, że rak się rozprzestrzenił. Komórki nowotworowe znajdowały się w mózgu i rdzeniu kręgowym. Jessica wspomina: "Byłam naprawdę zszokowana. Po prostu się tego nie spodziewaliśmy. To było tak, jakby jego mózg pokrywała warstwa piasku".

Lekarze postanowili poddać chłopca kolejnej chemioterapii, która miała ulżyć mu w cierpianiach. Powiedzieli rodzicom, że nie mogą nic więcej dla niego zrobić.

"To było druzgocące" - mówi mama Teda.

3. "Nic nie przygotowuje na utratę dziecka"

Ted zmarł w wieku 16. miesięcy, 10 dni po przerwaniu chemioterapii. Rodzice przyznają, że śmierć dziecka była nagła i przerażająca.

By oddać cześć zmarłemu synowi, rodzice założyli organizację charytatywną, która ma pomóc rodzinom w sytuacji podobnej do ich. Takim, których dzieci są ciężko chore lub rodzinom, których dzieci zmarły.

Mama Teda prosi także wszystkich rodziców, by ci zaufali swojemu instynktowi, jeśli coś ich niepokoi i nie zwlekali z wizytą u lekarza.

Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze