Trwa ładowanie...

Musieli wysiąść z samolotu. "Najbardziej przerażające doświadczenie"

 Katarzyna Prus
24.09.2023 16:59
Musieli wysiąść z samolotu przez orzechy
Musieli wysiąść z samolotu przez orzechy (Getty Images)

To miały być wymarzone wakacje w Dubaju. Rodzinna podróż szybko zmieniła się jednak w koszmar. Wszystko przez alergię na orzechy.

spis treści

1. Przez alergię musieli opuścić samolot

Rodzina wybrała się w podróż z Londynu do Dubaju. Na pokładzie samolotu okazało się jednak, że nie wszystko jest tak, jak obiecywała załoga. Problem dotyczył alergii pokarmowej, z którą zmaga się syn jednej z pasażerek.

Ze względu na silną alergię na orzechy, chłopiec zawsze musi mieć przy sobie adrenalinę. O tym problemie doskonale wiedziała załoga samolotu. 43-letnia matka chłopca skontaktowała się z liniami lotniczymi dwa tygodnie przed podróżą, by mieć pewność, że jej syn będzie miał bezpieczny lot, a na pokładzie nie będzie orzechów.

Rodzina musiała opuścić samolot
Rodzina musiała opuścić samolot (Getty Images)
Zobacz film: "Przekarmianie dzieci"

"British Airways kilkakrotnie zapewniło nas, że w naszej kabinie nie będą podawane dania z orzechami" - zaznaczyła Brytyjka cytowana przez "Daily Mail".

Jeszcze na pokładzie 43-latka dostała od załogi zapewnienie, że wszyscy mają świadomość problemu. Ponadto wydano komunikaty dla pasażerów, by nie jedli orzechów i produktów, które mogą je zawierać. Rodzina była więc przekonana, że lot będzie bezpieczny.

2. Orzechy w menu

Niestety, szybko okazało się, że jest zupełnie inaczej. Wystarczyło, że 43-latka zajrzała do pokładowego menu.

"Ku mojemu przerażeniu jedna z pozycji miała w sobie krewetki z orzechami nerkowca" - zaznaczyła kobieta cytowana przez "Daily Mail".

Kiedy Brytyjka poinformowała o tym załogę, usłyszała, że lepiej będzie, jeśli rodzina nie poleci i opuści samolot.

43-latka razem z mężem, dwojgiem dzieci i rodzicami musiała wysiąść. Wyznała, że to było "najbardziej traumatyczne i przerażające doświadczenie".

Rodzina mogła polecieć do Dubaju dopiero następnego dnia. Tu pojawił się jednak kolejny problem. Okazało się, że tylko dla rodziców 43-latki znalazły się miejsca premium. Pozostali, mimo opłacenia miejsc o wyższym standardzie dla całej rodziny, musieli lecieć w klasie ekonomicznej.

Rodzina straciła więc cały dzień, a Brytyjka podkreśliła, że wymarzone wakacje zostały zrujnowane. Zaznaczyła też, że zamierza się domagać odszkodowania od linii lotniczych.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze