Miała 15 lat, gdy zaszła w ciążę. Teraz jest szczęśliwą matką ósemki. I nie żałuje!
Sharon Jabbour ma 34 lata. Jest spełnioną żoną i matką, wychowuje ósemkę dzieci. Jak sama o sobie mówi, jest żywym dowodem na to, że wczesne macierzyństwo nie jest końcem świata. Pierwsze dziecko urodziła mając 16 lat.
1. Nastolatka została matką
Chociaż Sharon bardzo szybko została mamą, podołała temu wyzwaniu. Niedawno na blogu podzieliła się z innymi swoją historią. "Zbyt wczesne macierzyństwo nie jest końcem świata. Wszystko da się zrobić" - napisała kobieta.
Zaszła w ciążę w 1999 roku. Większość osób mówiła wtedy, by usunęła dziecko. Nie posłuchała. Podczas gdy jej rówieśnicy przeżywali bunt okresu dojrzewania, ona ukrywała rosnący brzuch pod ubraniami.
Robiła to, by uniknąć krzywdzących opinii. Po narodzinach nie mogła już jednak ukrywać dziecka. "To była miłość od pierwszego wejrzenia" - wspomina kobieta. Już wtedy wiedziała, że to właśnie z tym mężczyzną chce przeżyć resztę swojego życia. I urodzić mu jeszcze więcej dzieci.
Zobacz też:
2. Matka na pełen etat
Jak jest dzisiaj? Wraz z mężem Ramseyem mają teraz ósemkę pociech. Symonne ma 18 lat, Celinna – 15, Tifinney – 13, Sebastian – 12, bliźniaki Alesha i Ethan – 10, Amaliyah – 4, a Aliyrah – 2. Kobieta nie siedzi jednak z dziećmi w domu. Pracuje na pełen etat, wraz z mężem prowadzą dwie firmy.
Niedawno na swoim blogu napisała post, w którym wspomina początki bycia matką. "W oczach innych widziałam zdziwienie i rozczarowanie. Patrzyli na mnie i szeptali, potrząsali głowami. Właśnie tak mnie traktowano, gdy na ulicach inni widzieli mnie z dziećmi" - dodaje Sharon.
"Żyję, pokazując, że bycie matką nie oznacza, że twoje życie się skończyło. Jesteś tą osobą, którą chcesz być" - komentuje Sharon.