Trwa ładowanie...

Mężczyzna zmusił dziecko do zmiany miejsca w samolocie. Mama malucha wszczęła awanturę

Avatar placeholder
13.07.2022 17:39
Mężczyzna zmusił dziecko do zmiany miejsca w samolocie
Mężczyzna zmusił dziecko do zmiany miejsca w samolocie (Getty Images)

Podróż samolotem z małym dzieckiem to wyzwanie dla każdego rodzica. Co może zrobić opiekun, by lot upłynął w przyjemnej atmosferze? Warto zadbać o rezerwację idealnego miejsca. Pewien pasażer postanowił opisać sytuację, która spotkała go na pokładzie samolotu. Podróżująca z dziećmi mama posadziła jedną ze swoich pociech na zarezerwowanym przez niego miejscu. Mężczyzna nie chciał się przesiąść, gdyż podczas lotu planował spać. Mama na odmowę zareagowała złością.

spis treści

1. Dziecko w samolocie

Lot samolotem z dzieckiem bywa stresujący zarówno dla rodziców, jak i małych podopiecznych. Trudno przewidzieć jak maleństwo zniesie podróż. Im starsze dziecko, tym łatwiej jest nam oswoić je z nowym środowiskiem.

Kilkulatki na pewno będą zafascynowane dużą maszyną i widokiem z okna, a przez to spokojniejsze. Maluchy mogą mieć jednak problemy z aklimatyzacją do nowych warunków. Właśnie dlatego warto pomyśleć wcześniej nad wyborem odpowiedniego miejsca.

Najwięcej przestrzeni w samolocie jest w pierwszym rzędzie siedzeń oraz przy wyjściach awaryjnych. Dzięki dodatkowemu miejscu rodzice będą mogli spokojnie rozłożyć ulubione zabawki i książeczki dziecka, aby zająć go czymś w czasie lotu.

Jeśli nie uda się zarezerwować tych miejsc, opiekunowie mogą zapytać o możliwość siedzenia przy korytarzu. Dzięki temu zyskają trochę dodatkowej przestrzeni.

Co zrobić w sytuacji, gdy nie uda nam się zarezerwować miejsc obok siebie?

2. "To moje miejsce"

W takim wypadku, czasami rodzice decydują się posadzić swoją pociechę na wolnym miejscu w samolocie. Problem pojawia się w momencie, gdy na pokład wchodzi pasażer, który to upatrzone przez opiekunów miejsce zarezerwował.

Dziecko w samolocie
Dziecko w samolocie (Getty Images)

Taką sytuację postanowił opisać mężczyzna, który zarezerwował miejsce przy oknie na lot z Nowego Jorku do Londynu. Jednak gdy zjawił się na pokładzie, odkrył, że na jego miejscu siedzi małe dziecko.

"Celowo zarezerwowałem miejsce przy oknie, abym mógł spać w samolocie. Gdy odszukałem moje miejsce, z zaskoczeniem dostrzegłem, że jest zajęte. Siedziało na nim dziecko. Miało może z cztery lata. Poinformowałem mamę malucha, że jedno z jej dzieci siedzi na moim miejscu" - tak mężczyzna rozpoczyna swój wpis.

Kobieta odparła, iż zarezerwowała pozostałe dwa miejsca w rzędzie, a także miejsce przy przejściu w rzędzie po przeciwnej stronie samolotu. Chciała, żeby jej cała rodzina siedziała razem, dlatego posadziła swoją pociechę na miejscu, którego nie zarezerwowała.

"Zapytała, czy zamienię się miejscami z tym dzieckiem. Poprosiła, żebym usiadł w przejściu w sąsiednim rzędzie. Powiedziałem jej, że zarezerwowałem miejsce przy oknie, bym mógł spać w samolocie, i że chcę zachować swoje miejsce" - tłumaczy autor wpisu.

Mężczyzna twierdzi, że mama po tym, jak usłyszała, iż mężczyzna nie zrezygnuje z wybranego miejsca, zaczęła się awanturować.

"Krzyczała, że to ja robię jej problemy. Pytała, dlaczego nie chcę się zamienić. Poprosiła nawet o pomoc stewardesę, która powiedziała, że to jej dziecko musi zmienić miejsce, ponieważ ja mam rezerwację" - podsumowuje.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci, w znacznej większości stanęli po stronie mężczyzny:

"Oczywiście, że miała prawo cię o to poprosić. Ale nie rozumiem jej reakcji. Nie powinna na ciebie krzyczeć",

"Powinna z wyprzedzeniem zarezerwować miejsca dla swojej rodziny",

"Jeśli chciała siedzieć obok swoich dzieci, mogła zapłacić za wybór konkretnych miejsc" - czytamy pod postem mężczyzny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze