Mężczyzna zmusił dziecko do zmiany miejsca w samolocie. Mama malucha wszczęła awanturę
Podróż samolotem z małym dzieckiem to wyzwanie dla każdego rodzica. Co może zrobić opiekun, by lot upłynął w przyjemnej atmosferze? Warto zadbać o rezerwację idealnego miejsca. Pewien pasażer postanowił opisać sytuację, która spotkała go na pokładzie samolotu. Podróżująca z dziećmi mama posadziła jedną ze swoich pociech na zarezerwowanym przez niego miejscu. Mężczyzna nie chciał się przesiąść, gdyż podczas lotu planował spać. Mama na odmowę zareagowała złością.
1. Dziecko w samolocie
Lot samolotem z dzieckiem bywa stresujący zarówno dla rodziców, jak i małych podopiecznych. Trudno przewidzieć jak maleństwo zniesie podróż. Im starsze dziecko, tym łatwiej jest nam oswoić je z nowym środowiskiem.
Kilkulatki na pewno będą zafascynowane dużą maszyną i widokiem z okna, a przez to spokojniejsze. Maluchy mogą mieć jednak problemy z aklimatyzacją do nowych warunków. Właśnie dlatego warto pomyśleć wcześniej nad wyborem odpowiedniego miejsca.
Najwięcej przestrzeni w samolocie jest w pierwszym rzędzie siedzeń oraz przy wyjściach awaryjnych. Dzięki dodatkowemu miejscu rodzice będą mogli spokojnie rozłożyć ulubione zabawki i książeczki dziecka, aby zająć go czymś w czasie lotu.
Jeśli nie uda się zarezerwować tych miejsc, opiekunowie mogą zapytać o możliwość siedzenia przy korytarzu. Dzięki temu zyskają trochę dodatkowej przestrzeni.
Co zrobić w sytuacji, gdy nie uda nam się zarezerwować miejsc obok siebie?
2. "To moje miejsce"
W takim wypadku, czasami rodzice decydują się posadzić swoją pociechę na wolnym miejscu w samolocie. Problem pojawia się w momencie, gdy na pokład wchodzi pasażer, który to upatrzone przez opiekunów miejsce zarezerwował.
Taką sytuację postanowił opisać mężczyzna, który zarezerwował miejsce przy oknie na lot z Nowego Jorku do Londynu. Jednak gdy zjawił się na pokładzie, odkrył, że na jego miejscu siedzi małe dziecko.
"Celowo zarezerwowałem miejsce przy oknie, abym mógł spać w samolocie. Gdy odszukałem moje miejsce, z zaskoczeniem dostrzegłem, że jest zajęte. Siedziało na nim dziecko. Miało może z cztery lata. Poinformowałem mamę malucha, że jedno z jej dzieci siedzi na moim miejscu" - tak mężczyzna rozpoczyna swój wpis.
Kobieta odparła, iż zarezerwowała pozostałe dwa miejsca w rzędzie, a także miejsce przy przejściu w rzędzie po przeciwnej stronie samolotu. Chciała, żeby jej cała rodzina siedziała razem, dlatego posadziła swoją pociechę na miejscu, którego nie zarezerwowała.
"Zapytała, czy zamienię się miejscami z tym dzieckiem. Poprosiła, żebym usiadł w przejściu w sąsiednim rzędzie. Powiedziałem jej, że zarezerwowałem miejsce przy oknie, bym mógł spać w samolocie, i że chcę zachować swoje miejsce" - tłumaczy autor wpisu.
Mężczyzna twierdzi, że mama po tym, jak usłyszała, iż mężczyzna nie zrezygnuje z wybranego miejsca, zaczęła się awanturować.
"Krzyczała, że to ja robię jej problemy. Pytała, dlaczego nie chcę się zamienić. Poprosiła nawet o pomoc stewardesę, która powiedziała, że to jej dziecko musi zmienić miejsce, ponieważ ja mam rezerwację" - podsumowuje.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci, w znacznej większości stanęli po stronie mężczyzny:
"Oczywiście, że miała prawo cię o to poprosić. Ale nie rozumiem jej reakcji. Nie powinna na ciebie krzyczeć",
"Powinna z wyprzedzeniem zarezerwować miejsca dla swojej rodziny",
"Jeśli chciała siedzieć obok swoich dzieci, mogła zapłacić za wybór konkretnych miejsc" - czytamy pod postem mężczyzny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl