Mama ma "upiorny" sposób, by wybrać imię dla córki. Nagranie ma już 2,5 mln
Influencerka Haley Brooks Hodge jest w ciąży i rozważa, jak nazwie swoje dziecko. Sposób, który znalazła na to, by wybrać idealne imię dla córeczki, budzi jednak konsternację u jej obserwatorów.
1. Imię z cmentarza
Na TikToku i Instagramie Haley opublikowała wideo, w którym przechadza się wraz z dziećmi po cmentarzu Old Smithville Burying Ground w USA i ogląda nagrobki, przyglądając się wypisanym na nich imionom. W ten sposób chce znaleźć to, które nada córeczce.
"Kiedy cmentarze mają najładniejsze imiona, więc zabierasz rodzinę na poszukiwanie imienia dla córeczki" - napisała Haley.
Kobieta zwraca także uwagę na to, że w przeszłości ludzie chętnie piknikowali na cmentarzach, by być blisko zmarłych ze swoich rodzin.
"Są tu nawet stoły do tego" - czytamy na filmiku.
Haley zwraca uwagę m.in. na imiona Salem, Winnie i Vienna, ale nie zdradza, czy któreś z nich wybierze dla córki. Na końcu nagrania wymownie się uśmiecha, obejmując rękami pokaźny ciążowy brzuszek.
@hodgehouse Fun fact: My sister came from someones gravestone 🤍 #babynames #southport #love #fyp #viral #weird #graveyard ♬ Beautiful Memories - Lux-Inspira
2. 2,4 miliony wyświetleń
Jeśli celem publikacji tego wideo było przyciągnięcie widowni do kanałów Haley w sieci, jej działania można nazwać sukcesem. Na samym tylko TikToku nagranie odtworzono już 2,4 miliona razy, a skomentowano ponad 3,5 tysiąca razy.
Nie wszystkie komentarze są jednak pochlebne. Wielu internautów jest wstrząśnięta pomysłem mamy i uważa, że poszukiwanie imienia dla dziecka na cmentarzu to zła droga.
Oto wybrane komentarze:
"Nie poszłabym w ciąży na cmentarz. Grasz w niebezpieczną grę";
"Słyszałam, że ciąża przyciąga duchy. Mam wrażenie, że wybierasz sobie ducha ze schroniska";
"Zawsze to czułam, dlatego nigdy nie chodzę na grób brata, kiedy jestem w ciąży, tylko czekam zazwyczaj, aż już urodzę";
"Dokładnie tak sobie pomyślałam i dlatego nie chodziłam na cmentarz w ciąży albo z małymi dziećmi. Bałam się, że duchy się do nas przyczepią";
"To jest prawda. Kiedy byłam w ciąży, poszłam na cmentarz. Kiedy dziewięć miesięcy później urodziłam swoją córkę i zabrałam ją tam, mówiła do niewidzialnych ludzi, jakby wiedziała, że tam są";
"Tak jest! W ciąży byłam na cmentarzu i przyczepił się do mnie duch małego dziecka. Kiedy urodziłam, zniknął".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl