Trwa ładowanie...

Małe zainteresowanie świadczeniami z ustawy "Za życiem"

Małe zainteresowanie świadczeniami z ustawy "Za życiem"
Małe zainteresowanie świadczeniami z ustawy "Za życiem" (123RF)

Ustawa "Za życiem" weszła w życie miesiąc temu. Na razie urzędy odnotowują mało chętnych po jednorazowy zasiłek w wysokości 4 tys. zł. Eksperci twierdzą, że jest jeszcze czas, ale powodem może być także niewiedza rodziców. Nie wszyscy wiedzą, komu dofinansowanie przysługuje.

Zgodnie z zapisami ustawy, rodzicom przysługuje jednorazowe świadczenie 4 tys. złotych z tytułu urodzenia żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu. Kwota ta jest przekazywana niezależnie od dochodu.

Rodzice lub prawni opiekunowie powinni wypełnić wniosek i dołączyć dwa zaświadczenia. Jedno z nich to potwierdzenie, że kobieta jest objęta opieką medyczną od 10. tygodnia ciąży do porodu. Drugi dokument to zaświadczenie lekarskie potwierdzające ciężkie i nieodwracalne upośledzenia albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu u dziecka.

Wystawić je może lekarz specjalista z dziedziny położnictwa i ginekologii, perinatologii lub neonatologii. Wniosek z zaświadczeniami można złożyć w urzędzie miasta, gminy lub ośrodku pomocy społecznej.

1. Mało chętnych

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Ustawa działa dopiero miesiąc, ale zainteresowanie jednorazową wypłatą jest na razie znikome. W Białymstoku do ośrodka pomocy społecznej wpłynęły 3 wnioski, w Poznaniu tylko 2. Najwięcej w Krakowie - 11 podań. Natomiast w Gliwicach czy Rzeszowie nikt na razie się nie zgłosił.

- Do tej pory dostaliśmy dwa wnioski - mówi Magdalena Suduł, rzecznik lubelskiego MOPR. - Rodzice muszą się do nas sami zgłosić. Nie będziemy ich telefonicznie informować, bo nie mamy nawet takich danych - zaznacza.

Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn małego zainteresowania jest fakt, że ustawa dotyczy wąskiej grupy. Nie spodziewają się zatem tłumów. Powodem może być także brak wiedzy na ten temat.

Resort zdrowia przygotował i udostępnił informator na temat nowej ustawy, a placówki medyczne powinny informować o tym rodziców, podobnie jak ośrodki pomocy społecznej.

- Na naszej stronie internetowej jest informacja oraz wzór wniosku. Informowaliśmy mieszkańców także w lokalnej prasie i telewizji – mówi Suduł. Rzeczniczka podkreśla, że rodzice mają 12 miesięcy od narodzin dziecka na złożenie wniosku. Jest zatem jeszcze czas. - Ustawa niedawno weszła w życie – podkreśla rzeczniczka.

Przeczytaj koniecznie

Małym zainteresowaniem cieszy się także pomoc asystentów rodziny, którzy mają być przewodnikiami po nowej ustawie. Ich rolą jest wskazanie, gdzie i jak kobieta może skorzystać z pomocy, z jakich usług i świadczeń. Na razie urzędy nie odnotowały chętnych do skorzystania z pomocy koordynatora.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze