Małe zainteresowanie świadczeniami z ustawy "Za życiem"
Ustawa "Za życiem" weszła w życie miesiąc temu. Na razie urzędy odnotowują mało chętnych po jednorazowy zasiłek w wysokości 4 tys. zł. Eksperci twierdzą, że jest jeszcze czas, ale powodem może być także niewiedza rodziców. Nie wszyscy wiedzą, komu dofinansowanie przysługuje.
Zgodnie z zapisami ustawy, rodzicom przysługuje jednorazowe świadczenie 4 tys. złotych z tytułu urodzenia żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu. Kwota ta jest przekazywana niezależnie od dochodu.
Rodzice lub prawni opiekunowie powinni wypełnić wniosek i dołączyć dwa zaświadczenia. Jedno z nich to potwierdzenie, że kobieta jest objęta opieką medyczną od 10. tygodnia ciąży do porodu. Drugi dokument to zaświadczenie lekarskie potwierdzające ciężkie i nieodwracalne upośledzenia albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu u dziecka.
Wystawić je może lekarz specjalista z dziedziny położnictwa i ginekologii, perinatologii lub neonatologii. Wniosek z zaświadczeniami można złożyć w urzędzie miasta, gminy lub ośrodku pomocy społecznej.
1. Mało chętnych
Ustawa działa dopiero miesiąc, ale zainteresowanie jednorazową wypłatą jest na razie znikome. W Białymstoku do ośrodka pomocy społecznej wpłynęły 3 wnioski, w Poznaniu tylko 2. Najwięcej w Krakowie - 11 podań. Natomiast w Gliwicach czy Rzeszowie nikt na razie się nie zgłosił.
- Do tej pory dostaliśmy dwa wnioski - mówi Magdalena Suduł, rzecznik lubelskiego MOPR. - Rodzice muszą się do nas sami zgłosić. Nie będziemy ich telefonicznie informować, bo nie mamy nawet takich danych - zaznacza.
Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn małego zainteresowania jest fakt, że ustawa dotyczy wąskiej grupy. Nie spodziewają się zatem tłumów. Powodem może być także brak wiedzy na ten temat.
Resort zdrowia przygotował i udostępnił informator na temat nowej ustawy, a placówki medyczne powinny informować o tym rodziców, podobnie jak ośrodki pomocy społecznej.
- Na naszej stronie internetowej jest informacja oraz wzór wniosku. Informowaliśmy mieszkańców także w lokalnej prasie i telewizji – mówi Suduł. Rzeczniczka podkreśla, że rodzice mają 12 miesięcy od narodzin dziecka na złożenie wniosku. Jest zatem jeszcze czas. - Ustawa niedawno weszła w życie – podkreśla rzeczniczka.
Przeczytaj koniecznie
- Podróż bez niepotrzebnych problemów, czyli jak ułatwić sobie życie
- Po co sprzątać? Zobacz, jak uniknąć nadmiaru obowiązków
- Obalamy mity na temat rozszerzania diety niemowlaka
- Pediatra odpowiada na wasze pytania
- Nie daj się oszukać! Czy wiesz, jak rozpoznać prawdziwy tran?
- Nowa technologia w domu. Zobacz, jak zmieni twoje życie
Małym zainteresowaniem cieszy się także pomoc asystentów rodziny, którzy mają być przewodnikiami po nowej ustawie. Ich rolą jest wskazanie, gdzie i jak kobieta może skorzystać z pomocy, z jakich usług i świadczeń. Na razie urzędy nie odnotowały chętnych do skorzystania z pomocy koordynatora.