Trwa ładowanie...

"Wiem, że to kusi". Lekarz zdradza, co denerwuje go w pacjentach

Avatar placeholder
03.06.2024 11:49
Lekarz przestrzega. "TEGO nie róbcie w gabinecie pediatry"
Lekarz przestrzega. "TEGO nie róbcie w gabinecie pediatry" (Instagram, Getty Images)

Wizyta u lekarza z dzieckiem bywa problematyczna: maluchy często płaczą, niecierpliwią się, biegają po gabinecie, a nierzadko przeszkadzają w badaniu. Ich niefrasobliwość jest trudna nie tylko dla rodziców i innych osób w poczekalni, ale także dla samego lekarza, który często musi się wykazać wyjątkową cierpliwością w stosunku do młodych pacjentów.

spis treści

1. "Zakazane" u lekarza

Jak wynika z filmiku lek. Łukasza Grzywacza, znanego w sieci jako "Tata pediatra", nie tylko niektóre zachowania dzieci, ale także ich rodziców, budzą w medykach złość. O jakie zachowania chodzi?

Pierwszym, jakie wymienia lekarz, jest przychodzenie z chorym dzieckiem na szczepienie lub na bilans.

- W poczekalni z pewnością spotkacie się z dziećmi, które czekają na to szczepienie i które po szczepieniu mogą złapać od was infekcję. Nie ma co ich narażać, nie bądźcie egoistami - prosi "Tata pediatra".

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

- Wiem, że to kusi, bo przecież w końcu mamy umówiony termin, ale pamiętajcie, że infekcje najmocniej zarażają w pierwszych dniach od wystąpienia - dodaje.

Drugim zachowaniem, które zasługuje na wspomnienie, jest wchodzenie do gabinetu bez pukania. Jak przekonuje lekarz, rozebrane dziecko, które jest akurat badane, może poczuć się skrępowane, gdy do środka wejdzie ktoś obcy.

- Zapukajcie i poczekajcie. (…) Jeszcze osłuchiwanie to pół biedy, ale jeśli badamy stulejkę... yyy, nie wchodzimy! - podkreśla lek. Grzywacz.

Ostatnim z wymienionych przez specjalistę zachowaniem, które może zdenerwować pediatrów, jest rozrabiające w gabinecie dziecko.

- Dla mnie osobiście to nie problem, u mnie strefa dla pacjenta jest tak przygotowana, że nie powinno sobie zrobić krzywdy, ale jeśli dziecko wchodzi za biurko lekarza, to wkracza w miejsce, gdzie jest dużo dokumentów i dość cennych sprzętów, to mocno frustruje - przekonuje lekarz.

2. Historie pacjentów i ich rodziców

Lek. Grzywacz poprosił swoich obserwatorów na końcu wideo, by napisali, co ich denerwuje w zachowaniu lekarzy. Pod filmikiem opublikowano już ponad sto komentarzy, w których internauci dają wyraz swojemu rozgoryczeniu i szczerze piszą o tym, czego nie lubią, będąc z dzieckiem u pediatry.

Oto wybrane komentarze:

"Mnie najbardziej denerwuje jak trzeba lekarza 'ciągnąć za język', wypytywać o rozpoznanie choroby, sposób leczenia...";

"Kąciki z zabawkami dla dzieci w poczekalni. Kto to wymyślił? Najpierw bawią się chore dzieci, a później te, co przyszły na szczepienie albo tylko na bilans";

"Szacunek to podstawa relacji - także pacjent - lekarz. Mnie najbardziej denerwuje, kiedy lekarz NIE zauważa małego pacjenta, nie wita się z nim, nie rozmawia, tylko traktuje dziecko jakby było przedmiotem. Konwersacja jest prowadzona tylko z dorosłym. Niestety w państwowych gabinetach częsta sytuacja, słyszę od moich podopiecznych wiele takich historii";

"Jesteś pierwsza w kolejce. Np. na godz. 8.00. Jesteś oczywiście z dzieckiem o 7.55, co każdy rodzic wie, czasami nie jest proste, a lekarz przychodzi o 8.30. Albo jeszcze później. Nie raz widziałam siatkami z jedzeniem po porannych zakupach. Straszne";

"**Jedyne, co mi przeszkadza, to zastraszanie dziecka, teksty typu: 'jak się nie uspokoisz to będą zastrzyki/ będzie cię bolało, mama sobie pójdzie' i takie inne".

"Mój trzyletni syn strasznie nie lubi wizyt u lekarza i ostatnio nie chciał żeby lekarz go badał, na co 'bardzo przyjazny pediatra' powiedział, że jeżeli nie przestanie płakać, to pójdzie do szpitala. Po tym haśle dziecko codziennie pyta, czy wyślemy go do szpitala, strasznie to wszystko przeżywa, a jeżeli wchodzimy do przychodni, to zaczyna się jeszcze większy krzyk, że on nie chce do szpitala… Jedno hasło i tyle problemów";

"Nie tylko rodzice nie powinni wchodzić bez pukania, ale przede wszystkim pielęgniarki, panie rejestratorki itd. I to widzę dużo częściej niż wchodzący bez pukania rodzice...".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze