Trwa ładowanie...

Lekarka jest załamana. Pokazała zdjęcia znad Bałtyku

 Marta Słupska
25.06.2024 16:22
Lekarka pokazała, co dzieje się nad morzem. Tak jest w każdej miejscowości
Lekarka pokazała, co dzieje się nad morzem. Tak jest w każdej miejscowości (Getty Images, Instagram )

Z czym kojarzy nam się wyjazd nad polskie morze? Wielu wskazałoby pewnie piękne plaże, czysty piasek i malowniczą okolicę. Wystarczy jednak przejść przez wydmę i las, by dotrzeć do miasteczka, gdzie turystów kuszą kolorowe banery okolicznych barów niezmiennie od lat serwujących te same niezdrowe potrawy. Na ich obecność zwróciła uwagę lekarka specjalizująca się m.in. w leczeniu otyłości u dzieci.

spis treści

1. "Oby tylko nie musiał tam jeść"

Magdalena Marciniszyn, pediatra specjalizująca się m.in. w leczeniu otyłości u dzieci, opublikowała na swoim profilu na Instagramie zbiór zdjęć pokazujących, co można zamówić do jedzenia w nadmorskich miejscowościach, do których chętnie wyjeżdżamy latem.

Na fotografiach widać restauracje i budki gastronomiczne oferujące przede wszystkim przetworzoną żywność (ociekające tłuszczem zapiekanki, frytki i pizzę) oraz słodycze (gofry, lody i desery). To nie wyjątek, a standard w miasteczkach na wybrzeżu, które rokrocznie latem wypełniają się turystami.

"Nasze kurorty owszem, umiejscowione są pięknie: morze, góry i jeziora. Deptaki, promenady, plaże, tarasy widokowe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Oby tylko nie musiał tam jeść. Podróże kształcą, to wiemy. W przypadku polskich kurortów kulinarnie nas, niestety, nie wykształcą" - komentuje z przekąsem lekarka.

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Gdzie udać się na rodzinne wakacje?"

2. "Ale dziecku odmawiać, nawet w wakacje?"

Niestety, mimo że jedzenie serwowane w lokalnych barach do zdrowych nie należy, do wielu z nich ustawiają się kolejki chętnych. Frytkami czy goframi zajadają się starsi i młodsi, a widok rocznego bobasa liżącego ogromne lody w wózku nikogo nie dziwi.

"Ale dziecku odmawiać, nawet w wakacje? 'Przecież nie ma nic innego do jedzenia na mieście albo on/ona je tak wybiórczo, więc niech zje cokolwiek'" - pisze z przymrużeniem oka jedna z obserwatorek pediatry.

"A szczególnie to: 'przecież nie ma nic innego do jedzenia'. A wystarczy zabrać ze sobą, kupić zdrowsze w sklepie lub odsunąć się uliczkę dalej i znaleźć punkt z lepszym jedzeniem" - odpisała jej lekarka.

Faktycznie, aby uniknąć niezdrowego jedzenia na mieście, najlepiej gotować samemu lub postawić na domowe obiady serwowane w wybranych lokalach. Dzięki temu mamy pewność, że wakacyjny wyjazd nie przysporzy nam dodatkowych problemów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze