Trwa ładowanie...

Laktator – dlaczego warto mieć go w szpitalnej wyprawce?

Avatar placeholder
27.09.2021 09:11
Płatna współpraca z marką Philips
Laktator – dlaczego warto mieć go w szpitalnej wyprawce?
Laktator – dlaczego warto mieć go w szpitalnej wyprawce? ((żródło: Philips.pl))

Czujesz jego ruchy. Wybierasz imię. Urządzasz pokój. Końcówka ciąży to czas wzruszeń i niezwykle silnych przeżyć. Ale także planowania, kupowania i dbania o to, aby maluszkowi niczego nie zabrakło. Na liście rzeczy, które warto kupić jeszcze przed narodzinami dziecka, powinien znaleźć się laktator, który może Ci się bardzo przydać.

Piersią najlepiej

Karmienie piersią to zdecydowanie najlepsza metoda żywienia dziecka. Mleko matki dostarcza dziecku wszystkich potrzebnych substancji odżywczych w idealnie dobranych proporcjach. Ma zawsze odpowiednią temperaturę i jest, dosłownie, pod ręką. Karmienie piersią to nie tylko optymalny sposób żywienia dziecka, ale także cudowny sposób na budowanie więzi między mamą i maluchem. Fizyczna bliskość wynikająca z karmienia piersią daje maleństwu poczucie bezpieczeństwa i zaspokaja jego potrzeby emocjonalne. Karmienie piersią to korzyści nie tylko dla dziecka, ale także dla matki. Należy wymienić wśród nich obniżenie ryzyka zachorowania na raka sutka i jajników oraz osteoporozy i chorób układu krążenia. Sprawia, że połóg przebiega łagodniej, a powrót do wagi sprzed ciąży następuje szybciej. Obniża poziom stresu u mamy i dziecka, a dzięki wydzielającej się oksytocynie poprawia nastrój.

Czy każda kobieta może karmić piersią?

Na całym świecie zaledwie kilka procent kobiet należy do grupy tych, które z przyczyn zdrowotnych i fizycznych nie mogą karmić piersią. Oznacza to, że prawie każda z nas jest fizycznie zdolna do wykarmienia swojego dziecka. W Polsce prawie 100% kobiet karmi swoje dzieci piersią tuż po narodzinach, ale w dniu wyjścia ze szpitala wyłącznie piersią karmi już tylko 75% matek.Wraz z upływem czasu od porodu ten odsetek spada - przez pierwsze pół roku piersią karmi zaledwie 54% Polek. Kobietom brakuje wsparcia personelu medycznego i najbliższych oraz rzetelnej edukacji, dlatego pierwsze trudności w karmieniu bardzo często prowadzą do jego zakończenia.

Zbytki i niedostatki

Karmienie piersią, choć jest procesem naturalnym, bywa trudne. Zwłaszcza początki sprawiają młodym mamom wiele kłopotów. Na skutek różnych czynników (wcześniactwo, cesarskie cięcie, zła technika karmienia, za krótkie wędzidełko, zła technika ssania) kobiety skarżą się na poranione brodawki i ból piersi. Noworodki i niemowlęta chcą być ciągle przy piersi, co odbierane jest jako sygnał "jestem głodny", choć wcale nie musi chodzić o to, że dziecko się nie najada. Matki martwią się, że dzieci nie dojadają, podają mieszankę mlekozastępczą, co zaburza proces karmienia i może prowadzić do tego, że pokarmu faktycznie będzie za mało.

Na drugiej stronie szali mamy tzw. nawał pokarmu, czyli sytuację, w której pokarmu jest za dużo, malec nie jest w stanie zjeść wszystkiego, piersi są nabrzmiałe od mleka, bolą. Mogą być zaognione, u kobiety może pojawić się gorączka. Nawał może prowadzić zapalenia piersi, sprzyja też zastojom/zatorom pokarmu.

(źródło: philips.pl)
(źródło: philips.pl)

Laktator dobry na wszystko

Zarówno wtedy, kiedy mleka jest za mało, jak i wtedy, kiedy jest go za dużo, problem pomoże rozwiązać laktator, który pomoże ustabilizować laktację. Karmienie działa na zasadzie popyt-podaż. Jeśli dziecko ssie, organizm matki dostaje sygnał do produkcji. Kiedy dziecko jest za rzadko przystawiane do piersi, ssie za krótko lub technika ssania jest nieprawidłowa (przyczyny to np. cesarskie cięcie, wcześniactwo, żółtaczka noworodkowa i wynikająca z niej nadmierna senność, za krótkie wędzidełko), pokarmu może być za mało. I wtedy z pomocą przychodzi laktator, który jest świetnym narzędziem do pobudzania produkcji pokarmu. Laktator, zwłaszcza taki, który potrafi imitować sposób ssania dziecka, daje piersiom sygnał do produkcji mleka.

Mówi się, że od przybytku głowa nie boli. Głowa może i nie, ale każda mama, która choć raz w życiu przeżyła nawał pokarmu, wie, jak bardzo mogą boleć piersi. Laktator bardzo przydaje się podczas nawału, zapalenia piersi czy zastoju. Kiedy niemowlę nie chce już ssać, a piersi nadal są pełne mleka, laktator doskonale poradzi sobie z nadwyżkami. Trzeba tylko pamiętać, żeby w razie nawału odciągać pokarm tylko do uczucia ulgi. Co zrobić z nadwyżkami mleka? Można je zamrozić w specjalnych woreczkach lub pojemniczkach i podać dziecku w późniejszym terminie lub dolać do kąpieli malucha. Niektóre kobiety decydują się również na podawanie mleka starszym dzieciom lub oddają je do banku mleka.

(źródło: philips.pl)
(źródło: philips.pl)

Laktator, ale jaki?

Na rynku dostępne są różne rodzaje i modele laktatorów. Warto poświęcić czas i uwagę, aby wybrać taki, który spełni oczekiwania młodej mamy. Najlepiej poszukać takiego jeszcze przed porodem, kiedy młodzi rodzice mają więcej czasu na wybór odpowiedniego urządzenia. Dzięki nowemu laktatorowi Philips Avent Natural z miękką, silikonową nakładką, która łatwo adaptuje się do piersi, mama może kupić laktator z uniwersalnym lejkiem jeszcze przed porodem i nie martwić się, że nie będzie on pasował.

Idealny laktator to też taki, który jest skuteczny, szybki w działaniu, delikatny dla piersi i wygodny. Najskuteczniejszy będzie laktator, który odwzorowuje naturalny proces ssania, skracając przy tym czas do pierwszego wypływu mleka. Taki laktator pozwala odciągać mleko szybciej, wygodniej i jest bardzo pomocny w procesie stabilizowania laktacji.

(żródło: philips.pl)
(żródło: philips.pl)

Szansa na bliskość z tatą

Karmienie piersią to cudowny sposób budowanie więzi z maluchem. Ma jednak tę wadę, że nie może go zaznać tata. I tutaj także z pomocą przychodzi laktator. Karmienie wyłącznie mlekiem matki nie musi wykluczać ojca dziecka. Odciągnięte laktatorem mleko może podawać tata, wtedy i on ma okazję doświadczać bliskości, pełnych ufności spojrzeń podczas karmienia i uśmiechu, który pojawia się na twarzy maleństwa, gdy jego brzuszek jest pełny. Bogata oferta akcesoriów do karmienia sprawia, że tata może podgrzać mleko do idealnej temperatury w podgrzewaczu i podać maluszkowi. Mama może dzięki temu zyskać kilka godzin odpoczynku, który w pierwszych miesiącach życia dziecka jest na wagę złota.

(źródło: philips.pl)
(źródło: philips.pl)

Powrót do aktywności

Zgodnie z zaleceniami WHO, dzieci powinny być karmione wyłącznie mlekiem matki do ukończenia 6. miesiąca życia, a karmienie należy kontynuować do ukończenia 2. roku życia dziecka lub dłużej, jeśli mama i dziecko mają ochotę. Na przestrzeni 2 lat prawie każda kobieta staje w sytuacji, w której musi lub chce rozstać się z dzieckiem na dłużej niż kilka godzin. Laktator ma tu dwie zalety – po pierwsze pozwala wcześniej odciągnąć mleko i zostawić je osobie, która będzie opiekowała się maluchem, a po drugie zabrany ze sobą pozwoli pozbyć się uczucia przepełnionych piersi, kiedy nie można do nich przystawić dziecka.

Płatna współpraca z marką Philips
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze