Trwa ładowanie...

Koronawirus w szkołach. Czekają nas kolejne obostrzenia? Niedzielski: Wszystko jest warunkowane sytuacją epidemiczną

Koronawirus w szkołach. Czekają nas kolejne obostrzenia? Niedzielski: Wszystko jest warunkowane sytuacją epidemiczną
Koronawirus w szkołach. Czekają nas kolejne obostrzenia? Niedzielski: Wszystko jest warunkowane sytuacją epidemiczną (EastNews)

10 stycznia uczniowie wszystkich szkół wrócili do nauki stacjonarnej. Mimo to wraz ze wzrostem zakażeń koronawirusem wielu rodziców i nauczycieli z obawą patrzy w przyszłość. Minister zdrowia Adam Niedzielski uspokaja: Szkoły są ostatnim miejscem, w którym chcielibyśmy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia.

spis treści

1. Sytuacja pandemiczna w Polsce

Minister zdrowia Adam Niedzielski we wtorek 11 stycznia w TVN24 poinformował, że minionej doby odnotowano 11,4 tys. nowych zakażeń koronawirusem, zmarły 493 osoby z COVID-19. Od początku pandemii w Polsce zmarło już ponad 100 tys. osób. Niedzielski ocenił, że minimum zakażeń "mamy za sobą".

- Teraz raczej trzeba się spodziewać systematycznych wzrostów. One nie będą duże, bo na razie nie mamy eskalacji związanej z omikronem - powiedział.

Zobacz film: "COVID-19 u dzieci. Jakie badania wykonać?"

Niedzielski był pytany, czy wierzy w przewidywania ekspertów o możliwych 150-200 tysiącach zakażeń dziennie.

- Najgorsze w całej tej sytuacji jest to, że jesteśmy cały czas w okresie dosyć dużej niepewności i ryzyka. Cały czas gromadzimy wiedzę, staramy się obserwować to, co dzieje się w innych krajach. Musimy brać pod uwagę zarówno scenariusze najbardziej czarne, dramatyczne, jak i te, które są o wiele mniej katastroficzne - powiedział.

2. Koronawirus w szkole

Niedzielski był pytany, czy możliwe jest wprowadzenie lockdownu, gdyby liczba zakażeń znacząco wzrosła. Szef MZ wskazał, że w tej kwestii istotniejsza jest liczba pacjentów z COVID-19 przebywających w szpitalach.

Minister powiedział, że gdyby poziom hospitalizacji był dramatycznie wysoki, "to trzeba będzie wykorzystywać wszystkie narzędzia, które mamy do dyspozycji". Podkreślił, że "wszystko jest warunkowane sytuacją epidemiczną".

- Szkoły są ostatnim miejscem, w którym chcielibyśmy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia, bo poprzedni rok już nas bardzo dobrze nauczył i udowodnił, że ograniczenie (pracy) szkoły ma ogromne koszty, które ponoszą dzieci i nie mówię tutaj tylko o koszcie braku edukacji, ale też o różnych problemach psychicznych i psychiatrycznych z tym związanych. Więc te restrykcje - jeżeli będziemy je stosowali - to oczywiście będą szły w kierunku ograniczenia mobilności, bo tutaj chodzi o to, żeby było jak najmniej okazji do transmisji wirusa - podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze