Kolejne dziecko wybudziło się ze śpiączki
Trzydzieste dziecko wybudziło się w klinice Budzik. To 17-letni Mariusz. Chłopiec trafił do Budzika w listopadzie 2015 roku. Doznał wtedy urazu ośrodkowego układu nerwowego. Mariusz zostanie jeszcze w klinice przez miesiąc. Czeka go intensywna rehabilitacja.
- Chłopiec czuje się dobrze - opowiada Andrzej Lach, dyrektor kliniki Budzik. - Uśmiecha się, reaguje na żarty, ściska dłoń. Ma kontakt z otoczeniem. Reaguje adekwatnie do bodźców - tłumaczy.
Klinika Budzik została uruchomiona w lipcu 2013 roku jako pierwszy w Polsce wzorcowy szpital dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Klinika działa przy warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Prowadzi ją aktorka Ewa Błaszczyk.
1. Mali pacjenci Kliniki Budzik
Pierwszą pacjentką wybudzoną w Klinice Budzik była 16-letnia Klaudia ze Słupska. Szczęśliwą wiadomość rodzice dziewczynki usłyszeli w 2013 roku. Klaudia została potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych i zapadła w śpiączkę. W lipcu 2013 roku trafiła do Budzika prosto z intensywnej terapii, we wrześniu została wybudzona.
Do Kliniki Budzik trafiają również znacznie młodsi pacjenci. 5-letnia Oliwia trafiła do Budzika w następstwie urazu i nagłego zatrzymania krążenia. Została wybudzona w lutym br. 6-letnia Agatka, 22 pacjentka została wybudzona po dwóch miesiącach pobytu w klinice.
Wszyscy doskonale pamiętamy historię Amandy, której beztroskie dzieciństwo zakończyło się w czerwcu 2013 roku. Dziewczynka tonęła w lubelskiej Bystrzycy. Znalazła ją przypadkowa kobieta. Amanda była nieprzytomna, a jej mózg był niedotleniony w 93.5 proc.
I gdy tylko jej rodzice wierzyli, że Amanda wróci do domu cała i zdrowa, a lekarze nie dawali jej szans, w Klinice Budzik zyskała pomoc, której potrzebowała. Dziś Amanda powoli wraca do zdrowia i do swojej największej pasji - jazdy konnej.
Mariusz, który został wybudzony jako trzydzieste dziecko w Klinice Budzik, należy do najstarszych pacjentów. Są wśród nich również Oktawia, która trafiła tu w lutym 2016 roku. Dziewczynka zapadła w śpiączkę w wyniku potrącenia przez samochód.
A także Filip, który w 2014 roku miał 17 lat, gdy trafił do kliniki w wyniku wypadku. Był również jednym z najdłużej przebywających w klinice pacjentów.