Trwa ładowanie...

Jeż w prezencie na pierwszą komunię? Rodzice mogą się zdziwić

 Marta Słupska
Marta Słupska 08.05.2023 11:34
Jeż dla dziecka
Jeż dla dziecka (Uprzejmy Łoś KIDS)

Pies, kot, chomik. Dla niektórych takie zwierzaki w domu wydają się być przeżytkiem. Co kilka lat nastaje więc moda na bardziej egzotycznego podopiecznego. W przeszłości były to już patyczaki, fenki, alpaki, a nawet małpy, a od kilku jeże. Ich uroczy wygląd sprawia, że często są kupowane w prezencie dla dzieci, również na komunię.

spis treści

1. Jeż to nie zabawka, chociaż może tak wyglądać

O tym, że jeż stał się nowym komunijnym hitem mówi się już od dekady. "Ośmiotygodniowy jeż pigmejski odmiany algerian chocolate. Samczyk przepięknie wybarwiony, żywy, ciekawy świata, nie fuczy, nie stroszy się. Jeżyki mogą być oryginalnym prezentem na komunię" - czytamy w ogłoszeniu z 2012 roku. W 2023 roku na portalu sprzedażowym OLX jeże nadal oferowane są jako "idealny prezent dla dziecka". Jak mówi w rozmowie z WP Parenting Anna Budzińska, prowadząca weterynaryjne warsztaty edukacyjne dla dzieci "Uprzejmy Łoś KIDS", Polacy nadal jeże kupują dzieciom z różnych okazji, m.in. jako prezent komunijny. Problem w tym, że nie zawsze jest to pomysł przemyślany.

Zakup jeża wydaje się większości z nas pomysłem karkołomnym. I słusznie. Brak wiedzy i świadomości na temat sposobu życia, odżywiania i pielęgnacji tych zwierzaków, a także zderzenie z chociażby nieprzyjemnym zapachem jego moczu i odchodów, powoduje nierzadko, że obdarowany pragnie się jeża jak najszybciej pozbyć.

- Przychodziły do mnie rodziny z dziećmi, które kupiły bądź dostały jeża, zdziwione, co z nim robić - wspomina w rozmowie z WP Parenting Budzińska.

Jak zaznacza Budzińska każda moda wprawdzie trwa i z czasem przemija, jednak tak jak wyrzucenie pary spodni, które nam się znudziły, wydaje się mało szkodliwe, tak pozbycie się zwierzaka oznacza dla niego często po prostu śmierć.

Trzeba wiedzieć, że jeże kupowane do domów to nie te same "kolczaste kulki", które możemy spotkać w lasach. W hodowli występują bowiem jeże afrykańskie (pigmejskie, białobrzuche), które do życia wymagają całkiem innych warunków, w tym temperatury minimum 25-26 stopni Celsjusza. Taki jeż, wypuszczony na wolność, bo znudził się właścicielowi lub dlatego, że przerosły go obowiązki związane z zajmowaniem się zwierzakiem, zimą zwinie się w kulkę i zdechnie, ponieważ nie hibernuje.

2. Gdzie można kupić jeża i ile kosztuje?

Jeża afrykańskiego można kupić z hodowli, w wybranych sklepach terrarystycznych bądź na specjalnych giełdach. Można go również przygarnąć, jednak Budzińska uczula na adopcje jeży.

- Jest to kupowanie kota w worku. Nigdy nie wiemy, jaki zwierzak się nam trafi. Mamy właśnie teraz dwa takie przygarnięte jeże, które nigdy nie były zsocjalizowane. Gdyby dostały się w ręce dziecka, które marzy o jeżu, mogłyby spowodować u niego rozczarowanie - zaznacza ekspertka.

Poleca natomiast wybór jeża z hodowli.

- Jedyne miejsce godne polecenia to uznana hodowla. Taka, do której zawsze możemy się zwrócić po poradę, i która będzie mogła nam wskazać - co w przypadku jeży niezwykle istotne - lokalnego weterynarza.

Jeż, jak każde zwierzę, może chorować, a zaprowadzenie go do pierwszego lepszego specjalisty nie wchodzi w grę. Musimy bowiem znaleźć dla niego weterynarza znającego się na zwierzętach egzotycznych (bo do takich zaliczamy jeże), a konkretnie takiego, który będzie wiedział, jak leczyć ten gatunek ssaka.

Jeśli więc chcemy kupić jeża, powinniśmy być przygotowani na wydatek rzędu około 500-1500 zł za samego zwierzaka. Trzeba jednak doliczyć do tego koszty związane z jego utrzymaniem oraz terrarium i wyposażeniem, a te już trudniej oszacować.

Zobacz film: "Historie tych zwierzaków wzruszały was do łez"

3. Dokąd nocą tupta jeż?

Kupno jeża, jak każdego innego zwierzaka, musi być więc decyzją świadomą.

- Nie może być tak, że z okazji komunii kupujemy dziecku jeża, ot tak. To musi być krok przedyskutowany i sprawdzony. Idealnie, jeśli przed podjęciem decyzji o zakupie mamy możliwość przez kilka dni zaopiekować się jeżem lub pomóc komuś w opiece nad nim - przestrzega Budzińska.

Zanim przyprowadzimy jeża do domu, musimy się ponadto przygotować. Ten kolczasty ssak potrzebuje bowiem odpowiednich warunków do życia, m.in. terrarium mierzącego przynajmniej sto centymetrów, grzałki czy termometru z higrometrem sprawdzającego temperaturę oraz wilgotność.

- Masę rzeczy trzeba przemyśleć, podjąć sporo decyzji. Przykładem jest kołowrotek. Czy kupować go jeżowi? A jeśli nie, to jak zapewnimy zwierzakowi możliwość biegania? - pyta retorycznie ekspertka.

Pytanie to nie jest bezzasadne: jeż pigmejski potrafi w ciągu jednej zaledwie nocy przebiec dystans równy kilkunastu kilometrów! Biorąc pod uwagę jego nieduże rozmiary (15-25 cm), to naprawdę imponujący wynik. Z jego tuptaniem wiąże się zatem spory problem dla właściciela: zwierzakowi trzeba zapewnić odpowiedni wybieg.

Samo tuptanie też może być dla rodziców z dziećmi problematyczne: jeże to zwierzęta nocne, ożywiają się po zmroku. W dzień będą więc leżały zwinięte w kuleczkę, natomiast w nocy zaczną hałasować. Kto będzie spał w pokoju z tupiącym i fukającym jeżem? Takie trywialne pytanie trzeba sobie też zadać przed wizytą w hodowli.

Wspomniane już nieładne zapachy w przypadku tego ssaka są jak najbardziej na miejscu. Sprzątanie "mieszkania" jeża, jak zaznacza Budzińska, musi się odbywać codziennie.

- Mocz jeża naprawdę nieładnie pachnie, kał również. Jednak przy sprzątaniu odchodów jeża trzeba je oglądać, ponieważ jeżeli są tam jakieś widoczne pasożyty, to musimy je zabrać do badania, ponieważ prędzej czy później możemy się nimi zarazić - mówi Budzińska.

4. Jeż je jabłka? Niekoniecznie

Znany wszystkim dzieciom w Polsce obrazek jeża niosącego na kolcach jabłuszko może wprowadzać w błąd. Okazuje się bowiem, że jeże nie są amatorami tych owoców - oczywiście mogą je zjeść (szczególnie kuszące są dla nich te nadpsute, najlepiej z robakami w środku), jednak jabłka stanowią jedynie dodatek i urozmaicenie ich diety.

Co więc je jeż? Odpowiedź jest krótka: mięso. Jeż chętnie spałaszuje na przykład kocią karmę, jednak powinniśmy mu też dostarczać, mówiąc kolokwialnie, robale. Tu zaczyna się problem, bo kto chce mieć w domu larwy czy owady? Takie "pyszności" dla zwierzaka kupuje się w sklepach lub na giełdach i trzeba je mieć zawsze na podorędziu.

- Jeże jedzą na przykład drewnojady, mączniki, szarańczę, świerszcze… Proszę sobie wyobrazić sytuację, gdy z jakiś przyczyn w domu takie świerszcze uciekają. Mi się tak kiedyś zdarzyło. Obecnie karmię czasem jeże świerszczami w wannie, to minimalizuje ryzyko wyskoczenia owada na zewnątrz - wspomina Budzińska.

Pożywienie jeża
Pożywienie jeża (Uprzejmy Łoś KIDS)

5. Zanim kupisz jeża

Na pytanie, czy jeż jest dobrym zakupem dla dziecka, Budzińska nie odpowiada wprost. Zaznacza jednak, że jak każdy zwierzak, jeż może być dobrą okazją np. do rozmowy z dzieckiem o fizjologii, nieładnych zapachach i umieraniu, ponieważ jeże afrykańskie żyją stosunkowo krótko, zwykle około pięciu do ośmiu lat.

Jeż pigmejski
Jeż pigmejski (Uprzejmy Łoś KIDS)

Jak każdy zwierzak, jeż może być też dla dziecka nauką obowiązkowości: pupila trzeba przecież nakarmić, wyczyścić mu terrarium, pielęgnować.

- Zanim zdecydujemy się na zakup jeża, przygotujmy się na niego. Po to, żeby potem jego pobyt w domu wiązał się już tylko z radością. Odwiedźmy kogoś, kto ma jeża w domu, odwiedźmy hodowlę, ponieważ niektóre z nich się na to zgadzają - przekonuje ekspertka.

Mimo wielu niedogodności związanych z posiadaniem jeża, zwierzak ten potrafi jednak być wdzięcznym pupilem.

- Jeśli jeż jest zsocjalizowany, czyli przyzwyczajony do człowieka, to kładzie igły i można go pogłaskać. Nie jest to tak przyjemny dotyk jak w przypadku sierści psa czy kota, ponieważ igły są sztywne i twarde, natomiast na brzuchu jeż ma miłe w dotyku włosy - mówi Budzińska.

Zakup jeża powinien więc być świadomą decyzją, podjętą przez wszystkich domowników. Taki zwierzak kupowany w prezencie, na przykład na komunię czy inną okazję, w przypływie chwili, może bowiem ostatecznie okazać się zakupem "nietrafionym". A w rękach nieodpowiedzialnego właściciela jeż może szybko stracić życie.

Anna Budzińska to prowadząca weterynaryjne warsztaty edukacyjne dla dzieci "Uprzejmy Łoś KIDS", których współtwórcą i prowadzącym jest również Maciej Bekier, lekarz weterynarii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze