Trwa ładowanie...

Fani żelek nie będą zachwyceni. Skład pozostawia wiele do życzenia

Avatar placeholder
26.11.2018 14:36
Żelki to prawdziwa bomba cukrowa
Żelki to prawdziwa bomba cukrowa (123rf.com)

Żelki kuszą swoim smakiem i różnymi kształtami. Pokusa zjedzenia całej paczki jest często tak silna, że mimowolnie jej ulegamy. Co takiego jest w żelkach, że są tak pyszne i ciężko im się oprzeć?

1. Jak robi się żelki?

Skład żelek jest zwykle bardzo podobny. Podstawowymi składnikami jest syrop glukozowy, cukier oraz żelatyna. W sklepach znajdziemy żelki ''vegan friendly'', do których wyprodukowania nie używa się żelatyny tylko agaru. W zależności od smaku i koloru w żelkach są też barwniki, soki owocowe, aromaty, regulatory kwasowości i inne dodatki.

Składniki żelek są podgrzewane, aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Następnie wtłacza się je do specjalnych form, suszy i oczyszcza powietrzem. Gotowe żelki powleka się np. woskiem pszczelim - dzięki temu są błyszczące.

Proces produkcji żelek nie wydaje się skomplikowany. A co z ich składem?

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

- Żelki to produkt o wysokiej zawartości cukru i konserwantów. Analizując etykiety produktów, znajdziemy tam takie substancje jak: regulatory kwasowości (np. kwas cytrynowy, kwas mlekowy), substancje glazurujące (np. wosk pszczeli), aromaty, barwniki (np. ekstrakt z czerwonej papryki, czarnej marchwi), a nawet oleje roślinne, w tym olej palmowy. Wpływ tych substancji na organizm nie jest do końca poznany, jednak warto minimalizować ich ilość w codziennym żywieniu - mówi dla WP Parenting dietetyk Maciej Pokarowski z "Mój Dietetyk".

2. Żelki to bomba cukrowa

Od lat żelki są na liście ''zakazanych słodyczy'' a mimo to kupujemy je sobie i swoim dzieciom. Według ekspertów żelki nie mają żadnych wartości odżywczych, są za to źródłem ogromnej ilości cukru. Patrząc na skład, ciężko się nie zgodzić.

Podstawą żelek jest cukier i syrop glukozowy lub glukozowo-fruktozowy. Zwykle te składniki zajmują jedne z pierwszych miejsc w składzie. Nadmierne spożycie tych substancji przyczynia się do powstawania nadwagi i otyłości, sprzyja też pojawieniu się insulinooporności i cukrzycy typu 2.

W zależności od producenta i opakowania, w 100 g żelek może znajdować się od 11 do nawet 16 łyżeczek cukru.

3. Kolorowe sztuczne barwniki

Swój piękny kolor żelki zawdzięczają dodatkowi sztucznych barwników. Użyte są w ilościach dozwolonych, jednak warto wiedzieć czym może grozić spożywanie ich w większych ilościach. Mogą powodować niepożądane reakcje układu odpornościowego.

Szczególną uwagę zwróć na obecność w składzie żółcieni chinoninowej E104 i czerwieni koszenilowej E124. Pierwszy z tych barwników został zakazany w USA, Finlandii i Norwegii. Podejrzewa się że ma działanie kancerogenne, może też powodować alergie. Czerwień koszenilowa zakazana jest w USA i Japonii. Jej nadmierne spożywanie może wywoływać nadpobudliwość u dzieci, astmę, reakcje alergiczne. Substancja ta źle wpływa na nerki i wątrobę. Może też zmniejszać płodność.

Warto też zwrócić uwagę na dodatek tartazyny E102 i błękitu brylantynowego E133. One również w dużych dawkach mogą powodować reakcje alergiczne, mają też działanie kancerogenne.

4. Zdrowe dodatki

Producenci żelek prześcigają się również w dodawaniu do swoich produktów zdrowych substancji, które miałby wyróżnić ich żelki na tle konkurencji. Na półkach sklepowych znajdziemy wspomniane już żelki dla wegan, żelki z dodatkiem witamin, mleka czy soków owocowych. Niestety znajdują się one na końcu składu. Wciąż króluje w nich cukier i syrop glukozowo-fruktozowy.

- Oczywistością jest, że wszystko jest dla ludzi i raz na jakiś czas można pozwolić sobie na drobne odstępstwo. Jednak nawet żelki wzbogacone o różne witaminy, nie zastąpią produktów pochodzenia naturalnego. To one będą zawsze lepszym wyborem. Jeśli już wybieramy żelki to warto stosować się do prostej zasady: im krótszy skład produktu tym lepiej dla nas i dla naszego zdrowia - tłumaczy dietetyk.

5. Żelki dla dzieci na odporność

W aptekach można kupić też żelki witaminowe, które, wedle zapewnień producenta, mają pomóc podnieść odporność naszego dziecka i uzupełnić poziom witamin i minerałów w jego organizmie. Rodzice chętnie sięgają po takie produkty, przekonani, że słodki miś korzystnie zadziała na zdrowie dziecka. Niestety musimy być świadomi tego, że witaminowe suplementy diety w postaci żelek, to nadal słodycze, składające się w większości z cukru lub syropu glukozowego. Dlatego właśnie smakują dzieciom - są słodkie, kolorowe i smaczne.

- Żelki witaminowe to przede wszystkim słodycze z dodatkiem syntetycznych witamin. Dodatkowo najczęściej zawierają cukier lub inne substancje słodzące. Dziecko może mieć potem problem z jedzeniem naturalnych produktów. Po spożyciu sztucznych witamin w żelkach, mogą występować różne skutki uboczne, szczególnie w przypadku przedawkowania. Mogą pojawić się mdłości, swędzenie skóry, zmiana barwy moczu. Nadmiar witamin obciąża organizm - wyjaśnia dietetyk Robert Lipert.

Podając dziecku żelki przyzwyczajamy je do jedzenia słodyczy i wyrabiamy w nim niezdrowe nawyki. Zamiast witaminowego misia lepiej podać dziecku owoc lub inną zdrową przekąskę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dowiedz się więcej:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze