Trwa ładowanie...

Ekspertka radzi, jak budować w dziecku odporność psychiczną. "Po stronie rodziców jest do wykonania bardzo ważna praca"

18.11.2024 10:11
Płatna współpraca z marką Save the Children
Materiał partnera
Materiał partnera

Z doradczynią ds. wsparcia psychospołecznego, Joanną Hajduk z Fundacji Save the Children Polska, rozmawiamy o tym, czym jest i jak wykształcić w dzieciach odporność psychiczną – kluczową umiejętność w radzeniu sobie z tym, co przynosi życie.

Będziemy rozmawiać o odporności psychicznej dzieci. Czym ona właściwie jest?

Joanna Hajduk: Jest to rodzaj zdolności do radzenia sobie z wyzwaniami, stresorami, trudnościami, jakich każdy z nas w jakimś momencie życia, a może i na co dzień, doświadcza. Czy jestem w stanie zachować rodzaj wewnętrznej równowagi w trudnych sytuacjach? W jaki sposób potrafię się przed nimi chronić? Czy mam samoświadomość, co mnie stresuje, co wywołuje trudności i w jaki sposób mogę sobie z nimi i ze stresem radzić? Można więc powiedzieć, że odporność psychiczna jest to zdolność do radzenia sobie z tym, co przynosi świat, ale też – w idealnym wydaniu – traktowanie nieuchronnych przecież zmian jako szans do rozwoju.

Czy powinniśmy nad nią pracować już u dzieci?

Zdecydowanie tak, to jest bardzo ważne, ponieważ już kilkuletnie dzieci są w stanie rozpoznawać, że jakaś sytuacja jest dla nich trudna, zaczynają nazywać emocje. To nie jest tak, że powinniśmy robić lekcje z odporności, możemy ją kształtować i wzmacniać poprzez szereg różnych nawyków.

Jakich konkretnie?

To są proste rzeczy związane z tym, że dzieci powinny czuć się ważne, kochane, słuchane. Powinny się dużo ruszać, wysypiać, jeść zdrowo, nie nadużywać ekranów (najlepiej bardzo długo ich w ogóle nie używać). Kluczowe jest, żeby dzieci były tego uczone od małego, najlepiej poprzez przykład. To bardzo ważne, bo wszyscy w świecie współczesnym są bardzo przebodźcowani. Musimy przetwarzać straszliwe ilości bodźców i informacji, i to sprawia, że nasze układy nerwowe się rozregulowują, a te dziecięce, które się wciąż wykształcają, są jeszcze bardziej na to podatne. Dobrym nawykiem jest więc chronienie dzieci przed napływem bodźców ze świata zewnętrznego oraz wspieranie ich układów nerwowych przez różnego rodzaju zabawy z zakresu integracji sensorycznej, które wspomagają również nawiązywanie relacji z rodzicem.

Wygląda na to, że w kształtowaniu odporności psychicznej u dzieci ogromną rolę odgrywają rodzice.

Odporność psychiczną buduje tak naprawdę każda interakcja z rodzicami. Naprawdę. Człowiek w jakimś sensie tworzy się w relacji. To, czy dziecko będzie odporne psychiczne, czy będzie sobie radziło w życiu z różnymi wyzwaniami, będzie bardzo zależało od tego, jaki będzie miało styl przywiązania do podstawowego opiekuna – rodzica czy innej osoby dorosłej. Czy będzie się czuło w tej relacji bezpieczne i jak – w skutek tego – będzie postrzegać świat. Dzieci potrzebują uwagi dorosłych, ich zainteresowania, ale takiego prawdziwego. Pytanie "jak było w szkole?" to jest takie…

…o wszystko i o nic.

Dokładnie. Oczywiście dobrze, że ono jest w ogóle zadawane, bo sporo dzieci nawet tego nie słyszy ze strony dorosłych.

Jak więc okazać to "prawdziwe zainteresowanie"?

Zanim zaczniemy z dzieckiem rozmawiać, warto po prostu spojrzeć na nie z miłością. Wtedy będziemy wiedzieli, jakie pytania zadać. One będą za każdym razem inne – być może wczoraj nasze dziecko pokłóciło się z koleżanką i warto o tym porozmawiać. Albo o czymś, co sprawiło mu wyjątkową radość. Rozmowa z dzieckiem o tym, co przeżywa, czego doświadcza (także poprzez odczucia z ciała) sprawia, że dziecko po pierwsze dowiaduje się tego, że doświadcza różnych stanów emocjonalnych i uczy się je nazywać. Po drugie, czuje się zobaczone, ważne i kochane. To są rzeczy podstawowe dla dobrego funkcjonowania i budowania zdrowia psychicznego. Więc bardzo istotnym elementem wspierającym odporność będzie uświadamianie sobie, bez ich podziału na dobre i na złe, własnych stanów, radzenie sobie z nimi, umiejętność samoregulacji. Od małego można dziecko tego uczyć, pomagając przeżywać różne stany (nie dążąc do uspokajania lub odwracania uwagi, by szybko minęły) i wspierając w powrocie do równowagi.

Tak naprawdę wszystko sprowadza się do uważności, obecności i okazywania zainteresowania.

Tak, i dbania o rzeczy podstawowe, o których mówiłyśmy na początku – rodzic jest odpowiedzialny za to, żeby dziecko zdrowo jadło, dobrze spało i się ruszało. To są ważne kwestie, o których trochę zapominamy, bo to jest tak proste i naturalne, że przestajemy na to zwracać uwagę.

Dodałabym też uważne budowanie środowiska wokół naszego dziecka. Chodzi o to, żeby zwracać uwagę na to, czy ono nie żyje tylko w wirtualnym świecie i kreować okazje do zabawy z innymi dziećmi oraz budowania kompetencji społecznych. Uczyć je zwracania uwagi na emocje innych, szacunku, ale też tego, że w kontaktach z innymi można też szukać i dawać wsparcie, że ludzie się różnią, że czasem druga osoba przynosi nam ważne informacje o nas samych.

Skoro mówisz o wirtualnym świecie – jak media społecznościowe wpływają na odporność psychiczną dzieci?

Zdaniem wielu specjalistów media społecznościowe są odpowiedzialne za bardzo dużo różnego rodzaju problemów psychicznych u dzieci: z budowaniem relacji, problemów z postrzeganiem samego siebie, poczuciem własnej wartości, poczuciem zagubienia w życiu, taką nieobecnością w rzeczywistości. Więc do przepisu na zbudowanie odporności psychicznej u dzieci zdecydowanie dodałabym poważną ochronę przed mediami społecznościowymi. Zwłaszcza w kontekście poczucia własnej wartości, która jest niezbędna do zachowania równowagi w sytuacjach trudnych, kiedy to zaufanie do siebie, ale i do życia w pewnym sensie są niezbędnym narzędziem.

A jak wesprzeć dziecko w sytuacji kryzysowej, która nagle wywraca świat dziecka do góry nogami? Mam na myśli chociażby niedawną powódź.

Ważne jest poinformowanie dziecka o tym, co się wydarzyło, ale w odpowiedni dla niego sposób. Wiedza o tym, co się dzieje, co się stanie za chwilę, jest jednym z czynników, które mogą pozwolić się wyregulować i uspokoić. Trzeba też dziecku pokazać, że to, co się stało, kiedyś się skończy i poza tym wydarzeniem istnieje inna rzeczywistość i jego świat się nie skończył. Ważne też, żeby dziecko zobaczyło, że są dorośli, którzy, mówiąc potocznie, ogarniają tę sytuację – można dziecku pokazać przykład strażaków czy lekarzy. Wskazówką w różnych sytuacjach kryzysowych może być też szukanie z dzieckiem małych elementów sprawczości, tego, co ono samo może w tej sytuacji zrobić. Uwaga, nie chodzi o to, żeby dziecko wkładać w rolę dorosłego! W Save The Children prowadzimy program, który daje dziecku taką sprawczość – "I suport my friends", w którym uczymy dorosłych, a potem oni uczą dzieci tego, jak mogą udzielać pierwszej pomocy psychologicznej. To są bardzo proste rzeczy, bo nie chcemy obciążać dzieci czymś, na co nie są gotowe.

Z drugiej strony jest tak, że dzieci szybko wracają do równowagi po różnych stresowych sytuacjach, tylko potrzebują dostać wsparcie od stabilnego dorosłego. Tu jest ważna rola dorosłych, którzy będą w stanie zadbać o podstawowe bezpieczeństwo dziecka. Zapewnić je, że sytuacja jest w jakimś sensie opanowana, ale też zadbać o swoje opanowanie, mieć narzędzia do regulowania własnych emocji, np. świadomie zrezygnować z bombardowania siebie newsami dotyczącymi kryzysowego wydarzenia, czy też mieć świadomość i dostęp do własnych zasobów, które wszyscy posiadamy w najtrudniejszej nawet sytuacji.

Czy można wskazać moment, w którym proces budowania odporności psychicznej u dzieci się kończy? Po czym możemy poznać, że dziecko tę odporność nabyło?

Myślę, że możemy powiedzieć, że osoba jest w jakimś stopniu odporna psychicznie w momencie, w którym dobrze sobie radzi ze zmianami pojawiającymi się w jej życiu, nie destabilizują jej momenty kryzysowe, potrafi adaptować się do rzeczywistości. W przypadku dzieci bardzo trudno powiedzieć, kiedy to się wydarza, ponieważ w trakcie dorastania te zmiany zachodzą w zasadzie cały czas, dodatkowo zmiany hormonalne są czynnikiem destabilizującym. Dobrze byłoby uczyć się odporności przez całe życie, bo ono stale przynosi wyzwania, a od tego, jak my sobie z nimi radzimy i czy jako dorośli mamy zdrowe nawyki, będzie zależała sytuacja naszych dzieci, bo nasze układy nerwowe się regulują względem siebie.

Jak oceniasz odporność psychiczną współczesnych dzieci?

Nie czuję się na siłach, żeby generalizować, natomiast bazując na różnych badaniach i swoich obserwacjach mogę powiedzieć, że dzieci są obecnie narażone na zbyt wiele różnych stresorów, a otrzymują zbyt mało wsparcia. Często ich źródłem są rodzice, którzy mają np. bardzo wysokie wymagania wobec dzieci i ich sukcesów. Często jest tak, że już w bardzo młodym wieku porównujemy dzieci, wysyłamy je na milion zajęć dodatkowych. Tymczasem one w ogóle tego nie potrzebują. Potrzebują za to bezwarunkowej akceptacji, miłości, pewności, że nawet dwója z matematyki nie wpływa na ich akceptację i miłość do nich. Po stronie rodziców jest do wykonania bardzo ważna praca, żeby dzieci czuły się akceptowane i kochane.

Dużo mówimy o roli rodziców w budowaniu odporności psychicznej dzieci, ale są też organizacje, które ich w tym procesie wspierają, jak np. Save The Children.

W Save The Children Polska prowadzimy programy, które mają na celu budowanie odporności, ogólnie ujmując wsparcie psychospołeczne dzieci oraz zapobieganie rozwijaniu się zaburzeń wymagających interwencji specjalistów.

Oprócz wspomnianego wyżej programu wsparcia rówieśniczego, w Polsce prowadzimy obecnie dwa inne programy. Jeden z nich to HEART (Healing and Education through the Arts) – długofalowy program pracy z grupami, w którym dzieci przez różnego rodzaju aktywności związane ze sztuką mają okazję przepracowywać trudne doświadczenia. Drugi to Team Up – są to zajęcia ruchowe, w których przeszkoleni prowadzący dobierają odpowiednie zabawy do różnych sytuacji i wyzwań, z jakimi w danym momencie mierzy się grupa, by pomóc jej uczestnikom się z nimi uporać. W obu tych programach ważna jest też rutyna, rytm, kolejny istotny czynnik budujący odporność psychiczną oraz kontakt z grupą i stabilnym, wspierającym dorosłym.

Save the Children jest największą na świecie niezależną organizacją pomagającom dzieciom od ponad 100 lat, a w Polsce od blisko trzech. Do tej pory fundacja pomogła blisko 180 tys. osób, w tym 120 tys. dzieci. Wszystkie te działania są możliwe dzięki ludziom dobrej woli, darczyńcom organizacji. Wesprzyj działania Save the Children Polska i pomóż budować dla nich bezpieczniejszy świat. Wejdź na stronę https://poland.savethechildren.net/news/wspieraj

Płatna współpraca z marką Save the Children
Polecane dla Ciebie