Dziewczynka urodzona pod gruzami zostanie adoptowana. Lekarze nadali jej symboliczne imię
Po tragedii, jaka dotknęła Syrię i Turcję, tysiące dzieci zostało osieroconych, a władze starają się jak najszybciej zorganizować dla nich opiekę. W takiej sytuacji jest także nowo narodzona dziewczynka, której cała rodzina zginęła pod gruzami. Okazało się jednak, że ma szansę na dom. Lekarze stwierdzili, że to "znak od Boga".
1. Noworodek pod gruzami
Trzęsienie ziemi w północnej Syrii i południowo-wschodniej Turcji pochłonęło tysiące budynków mieszkalnych, pod których gruzami zginęło ponad 20 tys. osób, a liczba kolejnych ofiar stale rośnie.
Na szczęście ratownicy odnajdują także żywe osoby. Tak też było w Jenderis (Syria), gdzie znaleźli pod gruzami pięciopiętrowego bloku noworodka, który nadal był połączony pępowiną z matką. Niestety zarówno ona, jej mąż, jak i czwórka pozostałych dzieci zginęli. Ocalała tylko nowo narodzona dziewczynka.
#Afrin #Syria
— Hoshang Hassan (@HoshangHesen) February 6, 2023
A baby was born while his mother was being rescued from the rubble as a result of the earthquake that occurred today. pic.twitter.com/SOSuta5LAW
Ratownicy natychmiast przetransportowali ją do szpitala w pobliskim mieście Afrin. Jak zaznacza dr Hani Maarouf, kobieta prawdopodobnie zaczęła rodzić podczas pierwszych wstrząsów. Patrząc na to, co zostało z bloku, w którym mieszkali, to cud, że dziewczynka przeżyła.
- Nazwaliśmy ją Aya, abyśmy mogli przestać nazywać ją nowo narodzonym dzieckiem - powiedział dr Maarouf.
Jak dodał, Aya to po arabsku "znak od Boga", a stan dziewczynki poprawia się z dnia na dzień. Szczęśliwie nie doszło do uszkodzenia kręgosłupa.
2. Ogromna skala zniszczeń
Lekarze zaznaczają, że w powstałym chaosie nie można określić, ile dzieci straciło rodziców. W większości przypadków opiekę nad sierotami przejmują ich dalsi krewni. U Ayi będzie podobnie - dziewczynkę adoptuje jej wujek Salah al-Badran.
Niestety również jego dom został zniszczony, ale szczęśliwie jemu i jego 11-osobowej rodzinie udało się w porę uciec. Wszyscy mieszkają teraz w namiocie.
- Po trzęsieniu ziemi nie ma nikogo, kto mógłby mieszkać w swoim domu. Tylko 10 procent tutejszych budynków jest bezpiecznych do zamieszkania, a reszta nie nadaje się do niczego - powiedział w rozmowie z AP.
3. Osierocone ofiary trzęsienia ziemi
UNICEF poinformował, że stale monitoruje sytuację. Dzieci, których rodzice zaginęli, otrzymują żywność, odzież i lekarstwa. Koordynowane są także działania mające na celu znalezienie członków dalszej rodziny, którzy mogliby się nimi zaopiekować.
- Ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że wiele dzieci zostało bez rodzin. Na razie przyjmują je dalecy krewni, zanim potwierdzone zostaną najgorsze obawy - powiedział dr Muheeb Qaddour, zastępca szefa departamentu zdrowia w Idlib. - Niestety, dopiero po opadnięciu pyłu wszystko staje się jasne - dodał.
Dzieci, których rodzin lub krewnych nie udało się odnaleźć, są obecnie pod opieką instytucji państwowych. Zarówno władze Syrii, jak i Turcji zaapelowały do potencjalnych rodzin zastępczych o składanie wniosków adopcyjnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
- Tata 3-letniej dziewczynki z Syrii uczy swoją córeczkę śmiać się podczas nalotów bombowych. "Dzieci nie rozumieją wojny" – tłumaczy niesamowity ojciec
- Jadąc do Syrii było jasne, że pakuję się w kłopoty - rozmowa z korespondentem wojennym Marcinem Mamoniem
- Policja szuka 4-latka, który zaginął w Turcji. "Śledczy mają poważne obawy o jego dobro"