Trwa ładowanie...

Dziecko ciągle choruje? Tutaj może być ukryta przyczyna

Avatar placeholder
22.01.2024 08:23
Częste chorowanie a wrodzony błąd odporności
Częste chorowanie a wrodzony błąd odporności (Getty Images)

Ciągłe infekcje u dziecka to zmora wielu rodziców. Jeśli maluch często choruje, a infekcje mają ciężki albo nietypowy przebieg, to zdaniem ekspertów może to oznaczać wrodzony błąd odporności. Jakie objawy mogą być alarmujące oraz jak wygląda diagnozowanie i leczenie osoby z wrodzonym błędem odporności?

spis treści

1. Co może świadczyć o wrodzonym błędzie odporności?

Co najmniej dwa poważne zapalenia płuc, dwa ciężkie zapalenia zatok oraz cztery zapalenia ucha rocznie mogą być dla rodzica i diagnozującego lekarza sygnałem ostrzegawczym. Jeśli dojdzie do tego ciężki lub nietypowy przebieg, słaba odpowiedź na wdrożone leczenie oraz przedłużona antybiotykoterapia, to przyczyną może być wrodzony błąd odporności.

Do tej pory wrodzone błędy odporności były utożsamiane z pierwotnym niedoborem odporności. Dr hab. Sylwia Kołtan, która jest krajowym konsultantem w dziedzinie immunologii klinicznej tłumaczy, że wrodzony błąd odporności nie musi objawiać się wyłącznie częstymi infekcjami. Czasem pacjent nie doświadcza infekcji, lecz innych problemów zdrowotnych.

"Takie podejrzenie powinno się również pojawić przy zmianach skórnych, szczególnie tych ciężkich, czyli zakażeniach bakteryjnych, grzybiczych, wirusowych zakażeniach skóry, atopowym zapaleniu skóry (szczególnie ciężkim), wyprysku, erytrodermii, ziarniniakach skóry" – wyjaśnia prof. Teresa Jackowska, która jest kierownikiem Kliniki Pediatrii CMKP w Warszawie oraz pełni funkcję Prezesa Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego dla Polskiej Agencji Prasowej.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Mogą to być również schorzenia związane z układem pokarmowym.

"Stosowanie antybiotyków przez dwa miesiące lub dłużej to ważne ostrzeżenie. Do puli należy dodać: konieczność podawania antybiotyków dożylnie, brak przyrostu masy ciała oraz ropnie skóry, szczególnie te nawracające i głębokie, a także pleśniawki jamy ustnej. Jeżeli w tej częstej u dzieci chorobie objawy nawracają i bardzo trudno się je leczy, to rolą lekarza pediatry jest pomyśleć o wrodzonych błędach odporności" – dodaje.

2. Wrodzone błędy odporności – leczenie

Szybkie postawienie diagnozy oraz wdrożenie leczenia zmniejszają częstość infekcji i zminimalizują ryzyko powikłań. Szansa na całkowite wyleczenie jest największa, gdy choroba zostanie rozpoznana do trzeciego miesiąca życia. Podczas stawiania diagnozy istotny jest wywiad rodzinny, badanie fizykalne oraz wyniki badań laboratoryjnych (w tym morfologii z rozmazem, stężenia gamma-globulin IgG, Iga, IgM oraz proteinogramu).

"Jeżeli w tych badaniach są już bardzo duże odchylenia, radzimy i zalecamy, aby natychmiast skierować dziecko do oddziału zajmującego się diagnostyką i leczeniem wrodzonych błędów odporności"- radzi prof. Jackowska.

Rodzice dziecka z wrodzonym błędem odporności otrzymują od immunologa klinicznego szczegółowe zalecenia dotyczące żywienia oraz opieki. Trzeba unikać nasłonecznienia, zatłoczonych miejsc oraz zminimalizować ryzyko urazów. Mały pacjent powinien być pod opieką pediatry POZ, który będzie wiedział, jak zachowywać się w danej sytuacji. Dzieci z wrodzonym błędem odporności oraz ich najbliżsi powinni także przejść pakiet szczepień ochronnych.

Główną metodą leczenia jest zastępcza terapia immunoglobulinami. Dzięki niej dziecko jest chronione przed infekcjami. W takiej sytuacji potrzebne jest osocze krwi pochodzące od zdrowych dawców. Roczne leczenie takiego pacjenta wymaga osocza uzyskanego ze 130 donacji. Niestety, wrodzone błędy odporności bardzo często muszą być leczone przez całe życie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze