Dwa razy odbierali jej dziecko. W takich warunkach żył chłopiec
Trudno jest pozostać obojętnym wobec krzywdy, szczególnie jeśli dzieje się ona dziecku. W takich sytuacjach pozostaje nam zawiadomić władze, które nie zawsze jednak odpowiednio wywiązują się ze swoich obowiązków. Przez błąd urzędników policja w ciągu kilku godzin dwukrotnie odebrała 5-latka matce z niemieckiego Hagen.
1. Sąsiedzi wezwali policję
Zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili policję po tym, jak zauważyli pięciolatka przechadzającego się po dachu budynku. Chłopiec znajdował się sam na szczycie czteropiętrowego bloku. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce.
Policjanci nie zastali pięciolatka na dachu, zapukali więc do mieszkania, w którym dziecko mieszkało z matką i jej partnerem. Choć chłopiec nie był zaniedbany, na pierwszy rzut oka widać było, że warunki są nieodpowiednie dla dziecka.
2. Chłopiec był więziony w pokoju
Na miejscu policjanci zauważyli, że chłopiec jest więziony w pokoju, w którym znajduje się jedynie materac i wiaderko do załatwiania potrzeb. Choć pięciolatek nie wyglądał na chorego, fatalne warunki skłoniły funkcjonariuszy do wezwania pracowników socjalnych.
Urzędnicy natychmiast zdecydowali się na odebranie dziecka matce. Po kilku godzinach chłopiec został zwrócony kobiecie, taką decyzję podjęła specjalistka, która sprawowała nadzór nad rodziną. Na szczęście ktoś postanowił ponownie sprawdzić sytuację.
3. Ponownie odebrali chłopca rodzicom
Po kilku godzinach urzędnicy stwierdzili, że doszło do pomyłki i pięciolatek powinien zostać odebrany matce. Tłumaczono, że opiekunka rodziny popełniła błąd. Pojawiły się też zapewnienia, że zostanie przeprowadzone wewnętrzne dochodzenie.
Chłopiec ostatecznie został zabrany od matki, wobec której toczy się postępowanie. Została oskarżona o naruszenia obowiązku opieki i pozbawienie wolności pięciolatka. Kobieta nie została jednak aresztowana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl