Trwa ładowanie...

Drożyzna w szkolnych stołówkach. Przerzucają koszty na rodziców

Avatar placeholder
21.09.2023 15:09
Drożyzna w szkolnych stołówkach. Rodzice bezpodstawnie dopłacają do posiłków
Drożyzna w szkolnych stołówkach. Rodzice bezpodstawnie dopłacają do posiłków (East News)

Zgodnie z przepisami szkoły podstawowe mają dobrowolnie i odpłatnie zapewnić uczniom jeden gorący posiłek w ciągu dnia i umożliwić jego spożycie. Niestety, ich ceny są bardzo zróżnicowane. Wynika to z rozbieżnej interpretacji przepisów. W efekcie cierpią i portfele rodziców, i uczniowie.

spis treści

1. Różnice w cenie za obiad

Wprawdzie każda szkoła podstawowa ma obowiązek zapewnić uczniom odpłatny gorący posiłek, jednak nie każda z nich dysponuje kuchnią czy stołówką. To właśnie stąd biorą się problemy.

Jak podaje "Rzeczpospolita", ceny za szkolne obiady znacząco się wahają. Na przykład rodzice uczniów SP nr 53 w Krakowie za posiłek płacą 14 zł, a w SP nr 7 w Olsztynie - tylko 4,5 zł. Problematyczne okazuje się być to, za co mają płacić rodzice.

Zobacz film: "Kiedy dziecko nie chce spać"

Art. 106 ust 4 prawa oświatowego reguluje, że do opłat za posiłki nie wlicza się pensji pracowników ani kosztów utrzymania stołówki. A co w przypadku, gdy szkoła korzysta z usług firmy cateringowej? Według regionalnych izb obrachunkowych i Naczelnego Sądu Administracyjnego rodzice powinni płacić tylko za produkty. Niektóre samorządy i resort edukacji i nauki rozumieją jednak przepisy odmiennie, przez co koszt posiłku z cateringu znacząco wzrasta.

"Koszty przygotowania posiłków dostarczanych uczniom w formie cateringu ponoszą rodzice" - powiedziała dla "Rzeczpospolitej" Adrianna Całus-Polak, rzecznik prasowy MEiN.

Jak zaznacza "Rzeczpospolita", w przypadku, gdy szkoła nie ma kuchni, a więc warunków do przygotowania ciepłych posiłków, organ prowadzący ma obowiązek pokryć wydatki związane z ich przygotowaniem i dowozem (nie płaci bowiem za zatrudnianie pracowników stołówki). Kontrola Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych (KRRIO) wykazała natomiast, że gminy przerzucają takie koszty na rodziców, co jest zjawiskiem powszechnym i wymaga zmiany.

W sprawę zaangażował się także rzecznik praw obywatelskich, który zaapelował do ministerstwa o doprecyzowanie przepisów w tym zakresie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze