Dramat dwóch małych chłopców. Rodzicom grozi 20 lat więzienia
Rodzice dwóch małych chłopców z Przemkowa (województwo lubuskie), 40-letni Marcin G. i 34-letnia Monika M., usłyszeli zarzuty znęcania się nad dziećmi. Nie przyznają się do winy. Sprawa wyszła na jaw, gdy młodszy chłopczyk trafił do szpitala. Miał obrażenia na głowie i klatce piersiowej.
1. Dramat w rodzinie
Pod koniec lutego do szpitala w Zielonej Górze trafiło 11-miesięczne niemowlę. Dziecko miało na ciele ślady pobicia, a ciężkie obrażenia były skoncentrowane na głowie i klatce piersiowej. O sprawie poinformowano prokuraturę.
W domu, poza niemowlęciem, rodzice mieli jeszcze drugie dziecko: dwulatka. Wszczęto śledztwo w sprawie znęcania się nad dwójką chłopców.
6 marca Monika M. oraz Marcin G. usłyszeli zarzuty. Według ustaleń śledczych dwulatek miał być katowany od urodzenia: bity, kopany, szarpany i wyzywany. 4 marca chłopca przekazano pod opiekę placówkom opiekuńczym. Młodsze dziecko wciąż jest w szpitalu.
- W przypadku chłopca, który jest w szpitalu, przyjęto znacznie surowszą kwalifikację prawną, bo obok znęcania się psychicznego i fizycznego, również przyjęto, że 28 lutego spowodowano u niego ciężkie obrażenia ciała, które poskutkowały powstaniem choroby realnie zagrażającej życiu dziecka. Chłopiec w dalszym ciągu przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jego stan określony jest jako bardzo poważny. Lekarze nie wypowiadają się w kwestii rokowań - mówi dla portalu miedziowe.pl Katarzyna Kasperczak, prokurator rejonowa w Głogowie, cytowana przez "Wyborczą".
2. Nawet 20 lat więzienia
Rodzice chłopców nie przyznają się do winy i zmieniają wyjaśnienia. Mężczyzna twierdził, że tylko raz uderzył dziecko, ale rzekomo zrobił to przez przypadek, bo chciał uderzyć jego matkę. Matka z kolei raz przyznaje, że znęcała się nad chłopcami, a innym razem temu zaprzecza.
Monika M. oraz Marcin G. zostali 7 marca tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im 20 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl