Trwa ładowanie...

Dostała "pocałunek śmierci". Ekspertka błaga, by nie ulegać presji dziadków

Avatar placeholder
16.06.2024 12:06
Dostała "pocałunek śmierci". Ekspertka błaga, by nie ulegać presji dziadków
Dostała "pocałunek śmierci". Ekspertka błaga, by nie ulegać presji dziadków (Instagram, Adobe Stock )

Nikki Jurcutz, ratowniczka medyczna i autorka popularnego bloga "Tiny Hearts Education", podzieliła się na Instagramie przerażającą historią dotyczącą niebezpieczeństw związanych z całowaniem dzieci. Ta opowieść ma na celu uświadomienie rodzicom, jak poważne mogą być konsekwencje takiego niewinnego gestu.

spis treści

1. "Pocałunek śmierci". Nigdy tak nie rób

Nikki, ratowniczka medyczna z Australii, rozpoczęła swoją relację od opisania zasad, które wprowadziła w domu przed przyjściem na świat jej noworodka. Reguły miały na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa dla jej dziecka. Niestety, nie wszyscy jej bliscy i znajomi zgadzali się na respektowanie jednej z nich: "Nie całuj mojego dziecka". Jurcutz zauważyła, że wielu jej czytelników miało podobne doświadczenia i zgłaszało, że spotykali się z oporem w tej kwestii. Niezrozumienie dotyczy zwłaszcza starszego pokolenia, np. dziadków dziecka.

"Otrzymałam kilka wiadomości od ludzi, którzy mówili, że spotykają się z odmową w związku z jedną konkretną zasadą: 'Nie całuj mojego dziecka'" - napisała Nikki na Instagramie. Aby uzasadnić swoje stanowisko, ratowniczka przytoczyła historię Sadie, małej dziewczynki, która bardzo źle się poczuła po pocałunku od dorosłego. Okazało się, że Sadie została zarażona wirusem opryszczki.

Zobacz film: "Niemowlę prawie umarło przez pocałunek"

"Za każdym razem, gdy widzę rany w jej ustach, przypominam sobie, dlaczego tak bardzo naciskamy, by chronić nasze dzieci. Możemy spotkać ludzi, którzy się nie zgadzają i być może będziemy musieli odbyć kilka niezręcznych rozmów. Ale jestem więcej niż szczęśliwa, że mogę to zrobić, jeśli to oznacza, że dbam o bezpieczeństwo mojego maleństwa" - dodała Nikki. Podkreśliła, że rodzice nie powinni ulegać presji ze strony dziadków czy znajomych, ponieważ zdrowie i bezpieczeństwo dziecka są najważniejsze.

Nikki odsyła swoich czytelników do artykułu na swoim blogu zatytułowanego "Please, don't kiss my baby - here's why" ("Proszę, nie całuj mojego dziecka - oto dlaczego"), gdzie dokładniej opisuje niebezpieczeństwa związane z zakażeniem wirusem opryszczki. Wyjaśnia, że wirus ten, choć dorosłym kojarzy się głównie z nieestetycznymi zmianami w okolicy ust, może być śmiertelny dla niemowląt, ponieważ ich układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty.

2. Wirus opryszczki u dziecka

Wirus opryszczki typu 1 często powoduje opryszczkę wargową, objawiającą się pieczeniem, zaczerwienieniem i swędzeniem w okolicy ust. Choroba jest bardzo zaraźliwa i przenosi się przy bezpośrednim kontakcie z osobą zarażoną, np. poprzez pocałunek. Jurcutz dodaje, że wirus może przenosić się również przez kontakt skóra do skóry, nawet jeśli nosiciel wirusa nie ma widocznych objawów choroby.

Symptomy zarażenia mogą pojawić się w ciągu dwóch do 20 dni. U dzieci zakażenie objawia się m.in. swędzącą, bolesną, podrażnioną skórą, pęcherzami wokół ust, na skórze lub wokół oczu, gorączką, niewydolnością oddechową, drgawkami, powiększonymi węzłami chłonnymi, apatią, brakiem apetytu i ogólnym złym samopoczuciem.

Nikki podkreśla, że poważne infekcje są rzadkością, ale rodzice muszą być czujni. Nieleczona opryszczka może prowadzić do uszkodzenia mózgu, ślepoty, zaćmy, a nawet śmierci. W przypadku pojawienia się objawów, chory maluch powinien jak najszybciej trafić do pediatry.

3. Czy można całować małe dzieci?

W kontekście całowania dzieci przez rodziców, Nikki zaleca ostrożność. Uważa, że najlepiej ograniczyć się do całowania miejsc na ciele dziecka, które są okryte ubraniem, i unikać dawania buziaków w okolice twarzy oraz rąk. Podkreśla też, że w przypadku opryszczki u rodzica, nie należy używać tych samych kubków lub przyborów kuchennych co dziecko, ponieważ wirus może przenosić się również przez przedmioty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze