Dlaczego boimy się szczepionek?
"Dlaczego boimy się szczepionek? Przez fałszywe poglądy, głoszone przez niedouczonych i źle poinformowanych, ale pewnych siebie ludzi" - mówi w rozmowie z portalem abcZdrowie.pl, dr hab. n. med. Andrzej Zielński z Narodowego Instyutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii.
Szczepić czy nie szczepić? Na to pytanie wielu rodziców wciąż nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć. Wątpliwości pojawiają się na każdym kroku. Znajomi nie szczepią, ale media podają, że to błąd. W internecie również trwa dyskusja pomiędzy rodzicami na temat wad i zalet szczepienia maluchów. Jak podjąć słuszną decyzję i nie dać się zwariować?
- Panie profesorze, dlaczego mamy szczepić dzieci, skoro istnieje ryzyko powikłań?
- Pytanie opiera się na błędnym założeniu, że ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) zdarzają się często. Ten fałszywy pogląd, propagowany przez niedouczonych i źle poinformowanych, ale pewnych siebie ludzi, trafia do wielu matek i bywa przez niektóre z nich przyjmowany za prawdę.
Rzeczywistość jest taka, że szczepionki dopuszczone do stosowania w Polsce są bezpieczne i skuteczne. Przy użyciu odpowiedniej szczepionki i prawidłowym wykonaniu szczepienia odczyny poszczepienne są rzadkie i niewielkie.
Mogą to być nieduże miejscowe zaczerwienienie skóry w miejscu wstrzyknięcia szczepionki, które mija po kilku dniach, niewysoka gorączka albo po prostu kilkuminutowy płacz dziecka związany z samym zabiegiem.
- Jak często mogą wystąpić ciężkie objawy po zaszczepieniu?
- Zdarzają się bardzo rzadko. Zwykle większość niepożądanych objawów przypisywanych szczepieniom pozostaje z nimi jedynie w związku czasowym.
Pojedyncze przypadki śmiertelne, które w ostatnim dziesięcioleciu przypisywano szczepieniom, podkreślam że na miliony szczepień przeprowadzonych w Polsce, nie były wcale nimi spowodowane.
W badaniach stwierdzone zostały inne przyczyny, które do tego doprowadziły.
- Co z rodzicami, którzy odmawiają szczepienia?
- Odmawiając szczepienia swojego dziecka rodzice narażają je na naprawdę ciężką chorobę, którą z niepożądanym odczynem poszczepiennym mogą porównywać tylko ludzie nieświadomi. Narażają też i inne dzieci.
Szczepienia w powszechnych programach szczepień chronią bowiem nie tylko zaszczepione dzieci, ale także te niezaszczepione, ponieważ duża liczba dzieci zaszczepionych zmniejsza częstotliwość pojawiania się chorób.
- Do czego mogą prowadzić odmowy szczepień?
- Nawet do nawrotów ciężkich epidemii, których dzisiejsze młode matki i ojcowie już nie pamiętają. W krajach, w których ruchy antyszczepionkowe zyskują posłuch, kilkakrotnie dochodziło do nawrotu epidemii chorób, które już wydawały się prawie całkowicie wyeliminowane.
Tak było z krztuścem w Anglii, Szwecji i Japonii w latach 90-tych XX w., gdzie ponownie pojawiły się zgony z powodu krztuśca. Tak też było w Niemczech, gdy w ubiegłym roku nastąpił nawrót epidemii odry i zdarzył się zgon z powodu tej choroby.
Więcej informacji o szczepieniach na portalu edukacyjnym: www.zaszczepsiewiedza.pl