Trwa ładowanie...

Czy szczepienie może zarażać wirusem?

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 24.10.2016 15:42
Szczepionka MMR zawiera żywe, ale osłabione wirusy.
Szczepionka MMR zawiera żywe, ale osłabione wirusy. (123RF)

Szczepionka przeciw odrze, różyczce i śwince jest jedną z obowiązkowych w polskim kalendarzu szczepień ochronnych. Choć niesie korzyści dla zdrowia, może też powodować zagrożenie. Szczególnie dla kobiet w ciąży i noworodków. Jak to możliwe?

1. Walka z trzema wirusami jednocześnie

Szczepionka skojarzona przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) jest szczepionką w Polsce obowiązkową. Zgodnie z aktualnym kalendarzem szczepień ochronnych, powinno ją otrzymać dziecko w okolicach 13.-14. miesiąca życia.

Szczepionka MMR zawiera szczepy trzech żywych wirusów o zmniejszonej zjadliwości: szczep Enders–Edmonston wirusa odry, szczep Jeryl Lynn wirusa świnki raz szczep Wistar RA 27/3 wirusa różyczki.

W opakowaniu znajduje się fiolka z proszkiem oraz fiolka z rozpuszczalnikiem przeznaczonym do sporządzenia roztworu i substancjami pomocniczymi.

Zobacz film: "Dlaczego ludzie rezygnują ze szczepień?"

Skuteczność szczepienia przeciw odrze, śwince i różyczce jest dość duża. Pierwsza dawka daje uodpornienie od 95 do 98 proc. zaszczepionych, druga (podawana w okolicach 10 roku życia) – ok. 99 proc. zaszczepionej populacji.

2. Czy dziecko po MMR może zarażać?

Gdy Maria Klęczek z Lublina była w ciąży, unikała tłumów, a gdy wybierała się na spotkanie ze znajomymi, zawsze prosiła o informację, czy pojawi sę na nim także dziecko, któremu zostały właśnie zaaplikowane żywe wirusy.

  • Przede wszystkim i w pierwszej kolejności zrobiłam badanie na przeciwciała na różyczkę. Wyszły nieznaczne, a to informacja, że choć ja zostałam zaszczepiona, odporność była na niskim poziomie. Dlatego też starałam się unikać styczności z dziećmi, które były tuż po szczepieniu – podkreśla Maria.

Choć w dostępnych w Polsce szczepionkach zawarte są zdecydowanie mniej groźne wirusy, są one wciąż wydalane i teoretycznie mogą zarażać. Aby to się stało, musi jednak wystąpić szereg sprzyjających im warunków.

  • Na wysokie bezpieczeństwo szczepionek przeciw odrze, różyczce i śwince wskazuje natomiast fakt, że brak jest przeciwwskazań do szczepień matek w okresie karmienia w celu zapobieżenia zawleczeniu przez nie tych chorób do środowiska domowego - podkreśla Elżbieta Otwinowska z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Wiadomo jednak, że rozsiewanie wirusów po szczepieniu to fakt, który potwierdza nawet Światowa Organizacja Zdrowia lub Amerykańska Agencja ds. Kontroli i Prewencji Chorób. Jak to się dzieje?

Jak twierdzą pediatrzy, po podaniu szczepionki w organizmie dochodzi do namnożenia się wirusów, które później zostają wydalone drogą kropelkową (np. poprzez kichanie) lub z moczem i kałem.

W przypadku szczepionki okres wydalania trwa do miesiąca od podania wirusów. Nie ma jednak możliwości, by takim wydalanym wirusem zaraziła się osoba z nabytą na odrę, różyczkę lub świnkę odpornością. Kto zatem może się zarazić?

Obniżoną odporność mają przede wszystkim kobiety w ciąży, noworodki (szczególnie wcześniaki) i niemowlęta, a także osoby przewlekle chore, przyjmujące leki sterydowe lub podczas terapii antynowotworowej. Dla nich jedynym wyjściem, by uniknąć zakażenia jest unikanie zagrożenia, czyli izolacja od szczepionych MMR dzieci.

Jednocześnie trzeba pamiętać, że nie ma możliwości zarażenia się wirusem jeśli dziecko zostało zaszczepione szczepionką inaktywowaną, czyli zawierającą wirusy martwe.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze