Trwa ładowanie...

Całodobowe przedszkola - rozwiązanie dla zapracowanych rodziców?

 Ewa Rycerz
07.05.2019 13:10
Całodobowe przedszkola - rozwiązanie dla zapracowanych rodziców?
Całodobowe przedszkola - rozwiązanie dla zapracowanych rodziców? (123rf)

150 zł trzeba zapłacić za pobyt dziecka nocą w przedszkolu. I nie chodzi wcale o organizowaną czasem w placówkach zabawę, kiedy wszystkie dzieci razem czytają książki czy bawią się do późna. Jak grzyby po deszczu wyrastają w Polsce prywatne przedszkola, które zapewniają opiekę dłużej niż do godz. 16. Psychologowie załamują ręce, a rodzice coraz chętniej z nich korzystają. Syndrom naszych czasów?

Ewelina Tomaszewska (nazwisko zmienione) mieszka z mężem i trójką dzieci w Warszawie. Ona pochodzi spod Tarnowa, jej mąż z Jarosławia. W stolicy nie mają żadnej rodziny, jedynie kilku znajomych. – Kiedy więc mój najmłodszy syn szedł do przedszkola, bardzo poważnie zastanawiałam się nad taką placówką, która byłaby czynna także wieczorami. Zarówno ja, jak i mąż mamy prace w systemie zmianowym. Wcześniej jakoś udawało nam się pogodzić obowiązki, ale tym razem – był z tym problem – opowiada Ewelina.

Na szczęście szef Eweliny poszedł jej na rękę i przesunął ją na stanowisko nie wymagające pracy zmianowej. – Jestem mu za to ogromnie wdzięczna, w przeciwnym przypadku musiałabym oddać dziecko do przedszkola nawet na 12 godzin – wyjaśnia Ewelina.

1. Realna potrzeba?

Zobacz film: "Jakie umiejętności powinno posiadać dziecko, które idzie do przedszkola?"

By zorientować się, jak funkcjonują placówki, świadczące opiekę nad małymi dziećmi nie tylko za dnia, postanowiłam wielić się rolę rodzica w potrzebie. Wyszukałam instytucję, w której podopieczni mogą przebywać także w wieczorami bądź nocą, zadzwoniłam i zapytałam możliwości. Co się okazało?

Przeczytaj także:

Do placówki, która czynna jest oficjalnie od 6.30 do 16.30 za dodatkową opłatą wysokości 150 zł można przyprowadzić dziecko także na noc. Zgodnie z tym, co usłyszałam w słuchawce, to pomoc dla rodziców pracujących na zmianę. Gdy jednak zapytałam, jak często i na jak długo maluchy zostają w przedszkolach na noc okazało się, że nocowanie w placówce "zdarza się".

- Czasem rodzice przyprowadzają dziecko rano, a odbierają rankiem kolejnego dnia, ale to są sporadyczne przypadki. Aby zapobiec powtarzaniu się takich sytuacji, wprowadziliśmy regulamin, który mówi, że rodzice nie mogą w ten sposób pozostawiać dziecka częściej niż raz na dwa tygodnie – tłumaczyła mi dyrektorka przedszkola, do którego dzowniłam.

Udało się nam też dotrzeć do przedszkolanki, która pracuje w jednym z mazowieckich oferującym opiekę wieczorową dla dzieci. Kobieta chce pozostać anonimowa. Obawia się reakcji środowiska.

Posłałeś dziecko do szkoły? Poznaj swoje prawa
Posłałeś dziecko do szkoły? Poznaj swoje prawa [6 zdjęć]

Uczeń uczęszczający do szkoły podstawowej ma nie tylko liczne obowiązki. W odpowiednich dokumentach

zobacz galerię

- Dla mnie to bardzo ciężki temat. Z jednej strony nie chcę oceniać rodziców – oni też wychodzą z sali z ciężkim sercem, gdy zostawiają dzieci i idą do pracy. Z drugiej jednak – widzę smutne twarze trzy-, czteroletnich dzieci i zastanawiam się, czy faktycznie nie ma dla nich innej opcji – mówi kobieta w rozmowie z WP parenting.

2. Pomoc dla zapracowanych

Natalia Marczuk mieszka w Holandii. Gdy po urlopie macierzyńskim wracała do pracy, zastanawiała się nad posłaniem dziecka do przedszkola otwartego są od 5 rano do 20 wieczorem.

Psychologowie przestrzegają, że zbyt częste pozostawianie dziecka w placówce na noc może zaburzyć więź między nim a rodzicami
Psychologowie przestrzegają, że zbyt częste pozostawianie dziecka w placówce na noc może zaburzyć więź między nim a rodzicami (123RF)

- W tym, w którym byłam sie orientować działał na tej zasadzie, że wynajety pod przedszkole był kawałek kamiennicy i pracownice po prostu mieszkaly z rodzinami nad przedszkolem. Opiekunki pracowaly na 3 zmiany. Jesli chodzi o koszta - nie mam pojecia, bo Holandia zwraca wiekszość kosztów za żlobek. Na noc dziecko może zabrać do przedszkola nawet swoją kołdrę i poduszkę. Przed spaniem dzieci dostają kolację. Wszystkie śpia w jednej sali, każde ma swoje podpisane łóżeczko – opowiada Natalia.

Czy to, co w Holandii jest już normą, przyjmie sie także w Polsce? Przedszkola pracujące do późna i te całodobowe stają się coraz powszechniejsze. Jednak to, co dla jednych jest znakiem współczesności, w innych budzi sprzeciw.

Przeczytaj także:

Monika Czyż ma dwoje dzieci. Nidgy nie przywiązywała wagi do stanowiska. Praca to praca. Można ją zmienić. A dziecko to mały człowiek, który potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Brak rodzica mu tego poczucia nie zapewni. - Zanim urodził się mój pierwszy syn, pracowałam na zmiany. Po macierzyńskim postanowiłam to zmienić i znalazłam pracę tylko w dzień. Teraz ja zarabiam, a moje dziecko ma mamę – mówi Dominika.

W polskich żłobkach spanie w dzień jest normą. Zdarza się jednak, że takie sypianie zajęte są również wieczorem bądź nocą
W polskich żłobkach spanie w dzień jest normą. Zdarza się jednak, że takie sypianie zajęte są również wieczorem bądź nocą (123RF)

Ostrożnie do kwestii przedszkoli całodobowych i tych, pracujących do późna podchodzi także dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy. Specjalistka wskazuje, że zbyt częste pobyty dziecka w takich placówkach mogą zaburzać poczucie bezpieczeństwa kilkulatka i wpływać na więź z rodzicami. Mówiąc wprost: może on poczuć się porzucony i niepewny uczuć ze strony mamy i taty. Na wszystko trzeba jednak patrzeć z rozsądkiem.

- Generalnie rzecz biorąc, takie przedszkola mają swoje uzasadnienie – stanowią pomoc dla rodziców, którzy pracują w systemie zmianowym i nie mają z kim zostawić dziecka. W dzisiejszych czasach to nierzadkie. Boję się jednak, że tak, jak dorośli sadzają dzieci przed tabletami, wcale nie awaryjnie, ale regularnie, tak samo mam obawy, że takie przedszkola będą nadużywane – podkreśla ekspertka.

- Jeśli decydujemy się na dziecko, to przynajmniej na pewien czas powinniśmy dostosować swój styl życia do jego potrzeb. Oddanie dziecka w ręce przedszkola już wczesnym rankiem i odberanie tylko po to, by położyć je spać stawia pod znakiem zapytania nasze rodzicielstwo – dodaje.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze