Ksiądz jest oburzony. Podniósł temat podatków, które płacą katolicy
Lekcje religii w szkołach to wciąż burzliwy temat. Ogłoszone przez MEN zmiany nie wszystkim przypadły do gustu, a duchowni katoliccy walczą o "odzyskanie" miejsc w planie zajęć. Głos zabrał teraz ks. Rafał Główczyński, w sieci znany jako "Ksiądz z osiedla"
1. Zmiany w lekcjach religii
Przypomnijmy, że w czerwcu ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka ogłosiła, że zainicjowała prace nad przygotowaniem rozporządzenia, które od 1 września 2025 roku zmniejszy liczbę lekcji religii w szkołach z dwóch do jednej godziny tygodniowo. Podkreśliła, że zależy jej na oddzielenia Kościoła od państwa i zaznaczyła, że uczniowie nie powinni mieć więcej lekcji religii niż przedmiotów takich jak biologia, fizyka czy chemia.
Kontrowersje wśród duchownych katolickich wywołało również wprowadzone w tym roku szkolnym rozporządzenie, które pozwala szkołom łączyć grupy uczniów z różnych klas na lekcjach religii, jeśli w danej klasie uczęszcza na nie mniej niż siedmiu uczniów.
Biskupi ostro zareagowali na tę decyzję, a Konferencja Episkopatu Polski złożyła petycję do Sądu Najwyższego. W odpowiedzi na to prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska, wydała postanowienie zabezpieczające.
2. Lekcje religii
Temat związany z lekcjami religii poruszył także ksiądz Rafał Główczyński, w sieci znany jako "Ksiądz z osiedla". Jego zdaniem uczęszczanie na zajęcia jest dawaniem świadectwa swojej wiary i rówieśnikom.
- Teraz jak ktoś się wypisuje, to wszyscy klaszczą, a jak ktoś się nie wypisuje, to jest wytykany. 'O ten, co trzyma z sukienkowymi, o, to ten, co jeszcze w ogóle w cokolwiek tego dziwnego wierzy'. I samym niewypisaniem jest się w stanie dać naprawdę innym do myślenia - twierdzi duchowny w jednym ze swoich nagrań.
W dalszej części nagrania mówi, że osoby, które nie rezygnują z lekcji religii, najczęściej pytane są o powód, dla którego decydują się uczestniczyć w zajęciach.
- Nie wiesz, jak głosić? Po prostu zostać na lekcji religii, a pytania o Jezusa naprawdę z czasem przyjdą same - przekonuje.
3. Argumenty księdza
Celem nagrania opublikowanego przez ks. Główczyńskiego jest wskazanie ważnych jego zdaniem argumentów przemawiających za tym, by nie wypisywać się z lekcji religii.
Nie zgadza się także z osobami, które twierdzą, że zajęcia powinny być organizowane przez parafię, a nie szkołę. Do tej grupy zwrócił się ze słowami:
- Taka moja prośba, aby zadać pytanie rodzicom dzieci chodzących na lekcje religii, płacących podatki w Polsce, utrzymujących tym samym szkołę, gdzie wolą, żeby lekcja religii była organizowana? W szkole, czy żeby musieli po szkole dowozić dzieciaki do parafii? - pyta.
4. Coraz mniej katolików w Polsce
Warto zauważyć, że udział procentowy katolików w Polsce spada. Przybywa osób niewierzących oraz przedstawicieli innych religii i wyznań.
Jako przynależące do Kościoła katolickiego (obrządek łaciński) określa siebie 27 121 331 osób, czyli 71,3 proc. obywateli ujętych w Narodowym Spisie Powszechnym w 202 roku. To duża zmiana, bo poprzedni w spisie z 2011 roku katolicyzm deklarowało niemal 89 proc. obywateli.
Spada też liczba uczniów, którzy zapisani są na katechezę katolicką w szkole.
Krytycy utrzymania katechezy w szkole podnoszą, że bardziej sprawiedliwe byłoby, aby związki wyznaniowe same organizowały takie zajęcia.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl