6-latek przepłakał kilka godzin lotu, nikt nie chciał pomóc. Ryanair: doszło do pomyłki
Podróż samolotem z małym dzieckiem to wyzwanie dla każdego rodzica. Co może zrobić opiekun, by lot upłynął w przyjemnej atmosferze? Warto zadbać o rezerwację idealnego miejsca. Niestety czasami dojdzie to pomyłki i wtedy lot zamienia się w koszmar. Potwierdzi to mama sześcioletniego chłopca. - Mój synek przepłakał cały lot - wspomina kobieta.
1. Podwójna rezerwacja
Lot samolotem z dzieckiem bywa stresujący zarówno dla rodziców, jak i małych podopiecznych. Trudno przewidzieć jak maleństwo zniesie podróż. Im starsze dziecko, tym łatwiej jest nam oswoić je z nowym środowiskiem.
Kilkulatki na pewno będą zafascynowane dużą maszyną i widokiem z okna, a przez to spokojniejsze. Maluchy mogą mieć jednak problemy z aklimatyzacją do nowych warunków. Właśnie dlatego warto pomyśleć wcześniej nad wyborem odpowiedniego miejsca.
Najwięcej przestrzeni w samolocie jest w pierwszym rzędzie siedzeń oraz przy wyjściach awaryjnych. Dzięki dodatkowemu miejscu rodzice będą mogli spokojnie rozłożyć ulubione zabawki i książeczki dziecka, aby zająć go czymś w czasie lotu.
Rodzice często wykonują rezerwację z dużym wyprzedzeniem, aby zaoszczędzić sobie stresu. Jednak niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Potwierdzi to mama sześcioletniego chłopca.
Kobieta zarezerwowała miejsce przy oknie na lot z Budapesztu. Mama Ryana Bandliego celowo wybrała takie miejsce, ponieważ obserwowanie tego, co się dzieje za oknem, zawsze uspokajało jej synka podczas lotu.
Niestety doszło do pomyłki i rezerwacja na to konkretne miejsce została wykonana podwójnie.
- Gdy weszliśmy do samolotu, na miejscu zarezerwowanym dla mojego synka siedziała inna kobieta. Poprosiłam, żeby zmieniła miejsce, ale nie chciała tego zrobić. Tłumaczyła, że również dokonała rezerwacji - relacjonuje Adri, mama sześciolatka.
2. Koszmarny lot
Stewardessy wskazały Ryanowi miejsce przy przejściu. Chłopiec, który nie lubi latać, przez całą podróż był niespokojny i zdenerwowany.
- To było dla niego bardzo trudne. Cały czas płakał. Ten lot był koszmarny - wspomina Adri.
Przedstawiciele linii lotniczej Ryanair poinformowali, że zwrócili kobiecie pieniądze, które zapłaciła za feralną rezerwację.
- To nieporozumienie wynikało z usterki IT. Niestety, ponieważ wszystkie miejsca na ten konkretny lot były zarezerwowane, nie było innych dostępnych miejsc przy oknie - poinformował rzecznik linii lotniczej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl