3-latek uratował mamę, która zasłabła w łazience
Bohaterską postawą wykazał się trzyletni chłopiec z Łańcuta (woj. podkarpackie). Kiedy jego mama nie reagowała na wołanie i płacz siostrzyczki, zaalarmował babcię, która natychmiast wezwała pomoc.
Na komendę policji zadzwoniła zaniepokojona kobieta, informując, że jej córce mogło stać się coś złego. Obawiała się, że córka zatruła się tlenkiem węgla.
Kilka minut wcześniej zatelefonował do niej 3-letni wnuczek, mówiąc, że jego mama jest w łazience i nie reaguje na jego wołanie, ani na płacz 6-miesięcznej siostry.
Pod wskazany adres został wysłany policjant znajdujący się w pobliżu, zawiadomione zostało także pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Drzwi otworzyła służbom 30-letnia kobieta, która wyjaśniła, że zasłabła w łazience i została wybudzona dopiero przez swojego synka.
Kobieta nie wymagała hospitalizacji, a instalacja gazowa w jej mieszkaniu okazała się być szczelna.
1. Wiedza, od której może zależeć twoje życie
Pomimo młodego wieku, trzylatek wykazał się bardzo dużą odwagą i odpowiedzialnością. Dzieci należy uczyć od najwcześniejszych lat, w jaki sposób wezwać pomoc. 997, 998, 999 - to numery alarmowe, jednak maluchy łatwiej nauczyć korzystania z jednego numeru - 112, który powoduje połączenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Z dzieckiem warto ćwiczyć rozmowę podczas, której będzie umiało określić:
- miejsce, gdzie się znajduje (np. adres domu),
- opis zdarzenia (np. "Tata spadł z drabiny, leży i nie reaguje".),
- imię i nazwisko dziecka oraz dorosłego.
Starsze dzieci należy nauczyć oprócz tego, w jaki sposób zawiadomić sąsiadów, czy np. babcię. Warto zapoznać je z podstawami udzielenia pierwszej pomocy.