2-latek chciał się ochłodzić i wszedł do wanny. W ostatniej chwili uratował go starszy brat
Nadciąga fala upałów, a to oznacza, że rodzice małych dzieci muszą być szczególnie ostrożni. Nieodpowiednio zabezpieczonemu maluchowi grozi przegrzanie, udar cieplny i poparzenia słoneczne. Z kolei czasem dzieci same próbują się ochłodzić wodą, co może doprowadzić do szoku termicznego, lub prowadzić do utonięcia tak jak w przypadku tego 2-latka, którego w ostatniej chwili uratował starszy brat.
1. O włos od tragedii
Australijska mama dwójki dzieci opublikowała w mediach społecznościowych post dotyczący nocnych wybryków jej 2-letniego synka Archiego. Pewnej gorącej czerwcowej nocy kobieta i jej mąż zostali zbudzeni w środku nocy przez ich 4-letniego syna, który ocknął się i zobaczył, że w łóżku nie ma jego brata. Chłopiec zaczął go szukać, aż znalazł w łazience.
"O 4 nad ranem nasz 4-letni syn przyszedł do naszej sypialni, krzycząc, że jego brat jest w wannie i potrzebuje pomocy" – napisała Illi w poście.
Kiedy przerażeni rodzice wbiegli do łazienki, zobaczyli 2-latka w wannie. Jak się okazało, chłopiec wspiął się na stołek (z którego bracia korzystają do umycia rąk w umywalce), wszedł do wanny, włożył korek i odkręcił kran, zalewając całą łazienkę. Zrobił to wszystko, by się ochłodzić.
Mały Archie był bardzo zmęczony i usypiał. Jego główka ledwo wystawała ponad poziom wody. Jego mama przyznaje, że jest przerażona, jak bardzo blisko było do tragedii. Gdyby nie reakcja jego brata, chłopiec mógłby się utopić.
"Jestem tak niesamowicie wdzięczna, że mój syn zareagował. Nigdy byśmy nie usłyszeli, że coś się dzieje, bo śpimy w drugiej części mieszkania. To cud, że się obudził, bo zazwyczaj ma bardzo mocny sen" – mówi Illi.
Rodzice wezwali pogotowie, by chłopiec został zbadany przez medyków. Jednak poza rozmoczoną skórą nic mu się nie stało i wszystko jest w porządku.
2. Apel do rodziców
Rodzice chłopców postanowili zabezpieczyć łazienkę, założyli zamek w drzwiach, a korek jest w miejscu niedostępnym dla dzieci. Illi udostępniła tę historię z nadzieją, że uchroni ona innych przed podobnym, a może nawet gorszym losem. Zszokowani użytkownicy przyznali, że nigdy nie podejrzewali takiego niebezpieczeństwa.
"Mogę sobie tylko wyobrazić, jakie to musiało być straszne. Dziękuję za ostrzeżenie. Mam pięcioro dzieci i nigdy o tym nie myślałam. Muszę ukryć nasz korek" – napisała jedna z mam.
"Dzięki za podzielenie się tą przerażającą, ale prawdziwą historią" – dodała druga.
Inni użytkownicy pochwalili również 4-letniego synka Illi za szybkie myślenie. Został nazwany "niesamowitym małym człowiekiem" i "bohaterem".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl