Złamali restrykcje i zorganizowali wesele na ponad 100 osób. Policja przerwała zabawę

Wyspy brytyjskie, podobnie jak Polska, zmagają się z drugą falą zachorowań na COVID-19. Zakażonych koronawirusem przybywa, dlatego rząd brytyjski zdecydował o wprowadzeniu restrykcji. Okazuje się, że pewna para zaprosiła na swoje wesele nie 15, a 100 osób! Sprawą zajęła się policja.

1. Wesele na ponad 100 osób

13 października w restauracji Tudor Rose w Londynie odbyło się wesele. Zgodnie z obostrzeniami w tego typu imprezach może brać udział maksymalnie 15 osób, włączając w to obsługę. "Tymczasem w imprezie w Tudor Rose uczestniczyło ponad 100 osób" – donosi dziennik Metro.

Weselnicy nie pobawili się jednak długo, ponieważ na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze stwierdzili, że uczestnicy imprezy nie przestrzegali zasad zgromadzeń, nie trzymali dystansu, nie mieli też na twarzach masek. Dlatego poprosili gości, by opuścili salę.

2. BCU: głupie naruszenie prawa

"Było to niebezpieczne i głupie naruszenie przepisów, które zostały stworzone specjalnie w celu ochrony ludzi przed przenoszeniem koronawirusa. Ograniczenia dotyczące dużych zgromadzeń, takich jak wesela, obowiązują od miesięcy i nie ma usprawiedliwienia dla tego rażącego naruszenia prawa" - powiedział Peter Gardner, dowódca BCU.

Na zbyt dużą liczbę gości nie zareagował właściciel obiektu. Dlatego też funkcjonariusze nałożyli karę wysokości 100 tys. funtów zarówno na niego, jak i na organizatorów imprezy.

"Wraz ze wzrostem liczby przypadków koronawirusa w całym Londynie funkcjonariusze w całym Londynie będą podwajać wysiłki w celu powstrzymania osób i firm, które łamią przepisy i narażają siebie i innych na ryzyko" - podsumowuje Peter Gardner.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl