Zdjął prezerwatywę bez wiedzy partnerki. Zapadł wyrok
W Holandii mężczyzna został skazany za zdjęcie prezerwatywy bez wiedzy partnerki. Sąd wydał wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu. To pierwszy tego typu proces w Holandii, choć o zjawisku mówi się coraz częściej.
1. Mężczyzna został oskarżony o tzw. stealthing
Jak podaje "CBS News", mężczyznę oskarżono o tzw. stealthing. To praktyka, która polega na zdjęciu prezerwatywy podczas stosunku i kontynuowanie czynności seksualnych z nieświadomą tego faktu partnerką.
"Swoim działaniem podejrzany zmusił ofiarę do tolerowania uprawiania z nim seksu bez zabezpieczenia. W ten sposób ograniczył jej wolność osobistą i nadużył zaufania, jakim go obdarzyła" - uzasadniał holenderski sąd cytowany przez portal.
2. Sąd skazał mężczyznę
Mężczyzna z Rotterdamu został skazany na karę trzymiesięcznego pozbawienia wolności w zawieszeniu, co oznacza, nie trafi do więzienia, chyba że popełni kolejne przestępstwo. Jednocześnie sąd zobowiązał mężczyznę do wypłaty odszkodowania na rzecz ofiary w kwocie 1000 euro.
Uniewinniono go jednak od zarzutu gwałtu, ponieważ - w ocenie sądu - sam stosunek odbył się za zgodą pokrzywdzonej.
3. Skala zjawiska stealthingu
O przypadkach stealthingu można usłyszeć coraz częściej. W 2017 roku sąd w Berlinie skazał policjanta za napaść seksualną i usunięcie prezerwatywy w czasie stosunku. Wymierzył mu karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Zobowiązał także wypłacić ofierze odszkodowanie w wysokości niemal 3100 euro. Po apelacji ostatecznie wyrok został zmniejszony do sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu.
W Kalifornii od 2021 roku stealthing jest nielegalny i ofiara ma prawo pozwać sprawcę o odszkodowanie oraz ukaranie go.
4. Czy stealthing jest gwałtem?
Ofiary stealthingu mogą nieświadomie zajść w ciążę, jak również zarazić się chorobą weneryczną. Według wyników badań dotyczących tego zjawiska, poszkodowane skarżą się, że w ich odczuciu partner naruszył ich autonomię seksualną i zawiódł ich zaufanie. Mówią, że poczuły się wykorzystane.
Według orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka "czynności seksualne odbywające się bez zgody drugiej osoby stanowią zamach na jej wolność, godność oraz integralność cielesną i psychiczną".
Czy stealthing można zatem nazwać gwałtem? Adwokat Michał Głuchowski, autor artykułu "Stealthing - karalność zdjęcia prezerwatywy bez wiedzy partnerki", który ukazał się w czasopiśmie naukowym "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny", zauważa, że skoro sprawca podejmuje taką decyzję bez poinformowania o tym zamiarze partnerki, jest to gwałt za pomocą podstępu, co może być jednak trudne do udowodnienia.
Ewa Rosiecka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl