Zakaz aborcji z powodu wad genetycznych płodu w Polsce. Co dalej z badaniami prenatalnymi? Komentuje dr Michał Strus
Wybitny ginekolog prof. Romuald Dębski mówił, że "to społeczeństwo, poprzez głosowanie w wyborach, doprowadziło do tego, że może zostać w Polsce zmienione prawo, które będzie ograniczało prawa kobiet". Dziś wiemy, że jego słowa właśnie się ziściły. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu wad genetycznych płodu jest niezgodna z Konstytucją. Czy w obliczu orzeczenia dalsze badania prenatalne mają sens?
W zeszłym roku w Małopolsce wykonano 108 terminacji ciąży, w kilku z nich uczestniczył dr Dr Michał Strus, ginekolog z Oddziału Klinicznego Endokrynologii Ginekologicznej i Ginekologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W jego pamięci zapisała się jedna pacjentka.
Kiedy wszedł do sali, bardzo młoda kobieta siedziała na skraju łóżka - wystraszona, zagubiona i zupełnie bezradna. "Płód z trisomią, 13. parami chromosów i uogólnionym obrzękiem". Lekarze poinoformowali ją, że uszkodzenie jest trwałe i nieodwracalne. Zdecydowała więc przyjąć leki wywołujące poronienie.
Ta kobieta miała wybór, inne kobiety już go nie mają. W rozmowie z WP Parenting dr Michał Strus odnosi się do orzeczenia Trybnału Konstytucyjnego zakazującego aborcji płodów z wadami genetycznymi.
Katarzyna Gałązkiewicz, WP Parenting: Czy w kontekście decyzji TK o niekonstytucyjności przerywania ciąży z uwagi na ciężkie i nieuleczalne wady płodu, badania prenatalne stracą rację bytu? Co z testem PAPP-A czy amniopunkcją?
Dr Michał Strus, ginekolog: Badania prenatalne będą miały sens zawsze, niezależnie od obowiązującego prawa. Musimy pamiętać, że ciężkie, nieodwracalne wady płodu to tylko niewielki procent wszystkich możliwych do wykrycia schorzeń. Dzięki wynikom badań prenatalnych możemy przygotować pacjentkę oraz jej nienarodzone dziecko na poród w ośrodku wysokospecjalistycznym, gdzie już w pierwszych dobach po porodzie mamy możliwość poszerzenia diagnostyki czy leczenia operacyjnego (np. wad serca).
Sama diagnostyka inwazyjna (amniopunkcja) pozwala potwierdzić lub wykluczyć podejrzenie wady genetycznej i mimo iż obecnie przy stwierdzeniu ciężkiej, nieodwracalnej wady płodu nie będzie stanowiła wskazania do zakończenia ciąży, to dla wielu pacjentek taka informacja będzie niezbędna i pozwoli lepiej przygotować się na nieznane.
Ludzie często myślą, że wada genetyczna to przede wszystkim zespół Downa. A przecież ustawa nakaże rodzenie dzieci ze znacznie gorszymi wadami letalnymi, gdzie dzieci będą się rodziły bez nerek, płuc czy mózgu. W konsekwencji umrą w kilka godzin po przyjściu na świat. Jaki jest cel takiej ustawy?
Niestety nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wychowano mnie w duchu ogromnego szacunku do kobiet, do ich wiedzy, pracy, zaangażowania i umiejętności. Wydawało mi się, że to właśnie prawo powinno chronić i wspierać kobiety.
Orzeczenie TK wpłynie na decyzyjność lekarzy? Czy w przypadku zagrożenia życia matki lekarz będzie mógł zdecydować o przerwaniu ciąży?
Trudno mówić o decyzji w sytuacji, gdzie orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego prawnie zabroniono możliwości zakończenia ciąży z powodu stwierdzenia ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. W dalszym ciągu (choć były takie próby) nie zmieniono zapisu o możliwości zakończenia ciąży na każdym etapie w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia życia kobiety ciężarnej.
Co dalej z aborcją w Polsce? Czy utworzy się swego rodzaju "podziemie aborcyjne"? Czy Polki zaczną wyjeżdżać za granicę - na Słowację, do Czech czy Niemiec?
Czas pokaże, ale tak jak wcześniej pacjenci szukali rozwiązań w przypadku braku leków, dostępu do zabiegów okulistycznych, leczenia niepłodności poza granicami naszego kraju, podobnie może być i w tym przypadku. Tylko Polska, Malta i Watykan w całej Europie mają tak konserwatywne przepisy dotyczące możliwości zakończenia ciąży.
Co pan - lekarz - osoba, która ma ulżyć w cierpieniu i doradzić czy wesprzeć pacjentki, będzie teraz mówił kobietom?
Lekarz w mojej opinii miał być zawsze bardziej tablicą informacyjną niż drogowskazem na drodze trudnych decyzji podjętych przez pacjentkę. Naszą rolą jest i będzie przedstawienie aktualnej wiedzy medycznej oraz wsparcie dla każdej podjętej przez pacjentkę decyzji, niezależnie czy się z nią wewnętrznie zgadzamy czy nie. Tylko pytanie, jak rozmawiać z pacjentką, gdy właśnie odebrano jej możliwość podjęcia decyzji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl