Wrocław. Dzieci, które pokonały raka, zmarły z powodu COVID-19
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu poinformowali o śmierci sześciu pacjentów onkologicznych. Możliwe, że gdyby ich rodzice zaszczepili się, dzieci nadal by żyły.
1. Wygrali z rakiem, przegrali z COVID-19
Czwarta fala pandemii koronawirusa jest inna niż wszystkie poprzednie. Między innymi dlatego, że tym razem SARS-CoV-2 uderzył w grupę najmłodszych, niezaszczepionych dzieci. Część z nich nie miała szansy się jeszcze zaszczepić, część nie zrobiła tego świadomie, ale wiadomo też, że w niektórych przypadkach, to rodzice zadecydowali o nieszczepieniu swoich pociech.
Na problem nie zaszczepionych dzieci i rodziców zwrócił uwagę w rozmowie z ‘"Faktami" TVN profesor Krzysztof Kałwak z wrocławskiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. To on poinformował, że w ostatnim czasie w szpitalu, w którym pracuje, zmarło sześcioro pacjentów, którzy ukończyli leczenie onkologiczne. Dzieci wygrały z rakiem, ale przegrały z koronawirusem.
- Te dzieci nie mogły się zarazić od obcych, bo miały z nimi ograniczony kontakt, źródłem zakażenia musiał być ktoś z rodziny – powiedział prof. Kałwak.
Podobny sytuacje zauważa profesor Leszek Szenborn, kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Ekspert przyznał, że jego pacjenci bardzo ciężko przechodzą COVID-19 i niezrozumiałe jest dla niego, że w większości przypadków ich rodzice są niezaszczepieni.
Lekarze apelują do rodziców o większą odpowiedzialność, proszą, by stworzyli kokon immunologiczny i nie unikali szczepień.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl