Tragedia w Kaletach. Jeden nastolatek zginął, drugi walczy o życie. Jeździli quadem
Śląsk: siedemnastolatkowie uderzyli quadem w drzewo. Kierowca zginął na miejscu, a pasażer walczy o życie w szpitalu.
1. Jechali quadem - mieli wypadek
Do wypadku doszło w miejscowości Kalety koło Tarnowskich Gór w województwie śląskim. Dwaj 17-latkowie z Bytomia wybrali się na przejażdżkę quadem. Uderzyli w drzewo. Jak relacjonują świadkowie, ciężko było znaleźć miejsce wypadku, ponieważ w lesie zapadł zmrok.
Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, jeden z 17-latków, który prowadził quada, już nie żył. Kierowca był w ciężkim stanie. Przyleciał po niego śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy przygotowali miejsce do lądowania i pomagali w transportowaniu rannego. Chłopak walczy o życie w szpitalu.
44/2020 W dniu wczorajszym o godzinie 21:00 zostaliśmy zadysponowani do wypadku quada na ul.Wesołej w Kaletach-Drutarni,...
Opublikowany przez Ochotnicza Straż Pożarna Kalety Piątek, 24 lipca 2020
Zobacz także: Chciała zrobić sobie selfie. Młoda matka spadła z klifu. Nie przeżyła wypadku
2. Policja bada okoliczności wypadku
Obecnie policjanci i prokurator wyjaśniają okoliczności wypadku. Wiadomo, że quad, którym jechali nastolatkowie, należał do ojca jednego z nich. Mężczyzna również był na miejscu wypadku.
Kilka dni wcześniej wypadek spowodował 13-latek na quadzie. Zdarzenie miało miejscu w miejscowości Olszyc-Folwark w powiecie siedleckim. Jak donoszą lokalne media, chłopiec sam jechał na quadzie i nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Zderzył się z autem osobowym. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wypadku. Oba pojazdy zostały poważnie uszkodzone.
Zobacz także: Dziecko wypadło z okna. Chłopca złapał przechodni. Mrożące krew w żyłach wideo
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl