Trwa ładowanie...

Seria policyjnych pościgów. 14-latka uciekała quadem, 16-latek ukradł auto

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 05.03.2024 13:53
Ukradł auto matce i uciekał przed policją. Wpadł, bo zjechał w pole
Ukradł auto matce i uciekał przed policją. Wpadł, bo zjechał w pole (Policja/Pixabay )

Na początku marca w dwóch różnych częściach Polski doszło do potencjalnie niebezpiecznych policyjnych pościgów za nastolatkami. W jednym przypadku 16-latek ukradł auto matce, w drugim 14-latka kierowała quadem, a z powodu nadmiernej prędkości wypadła z pojazdu na skrzyżowaniu.

spis treści

1. Pościg za skradzioną mazdą

W niedzielę 3 marca na terenie gminy Szreńsk doszło do policyjnego pościgu za nastolatkiem. Najpierw mundurowi otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Patrol dość szybko zauważył skradzioną mazdę i chciał zatrzymać kierowcę do kontroli. Ten jednak ominął radiowóz i rozpoczął ucieczkę. Pościg nie trwał długo.

"W pewnym momencie zjechał z drogi gruntowej w pole, gdzie został zatrzymany i obezwładniony przez policjantów. Uciekinierem okazał się 16-latek poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Mławie. W chwili zatrzymania był trzeźwy" - napisali policjanci w komunikacie na stronie internetowej.

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

Nastolatek ukradł auto matce. Nie zatrzymał się też do kontroli i kierował samochodem bez uprawnień. Sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego.

Policja zatrzymała 16-latka w polu
Policja zatrzymała 16-latka w polu (mazowiecka.policja.gov.pl)

2. Nastolatka uciekała na quadzie

Tego samego dnia do policyjnego pościgu za małoletnim doszło także w Górkach Śląskich. Po godzinie 15 na ulicy Ofiar Oświęcimskich policjanci z wydziału ruchu drogowego zwrócili uwagę na kierującą quadem. Chcieli zatrzymać ją do kontroli, jednak kierująca pojazdem dziewczyna zaczęła uciekać.

Nadmierna prędkość sprawiła, że nastolatka straciła panowanie nad pojazdem na skrzyżowaniu ulicy Nowej z ulicą Rudzką, uderzyła w krawężnik i spadła z quada. Policjanci wysiedli szybko z radiowozu, by udzielić jej pomocy.

Wtedy okazało się, że quadem kierowała 14-latka. Nie miała stosownych uprawnień. Na miejsce przyjechał jej ojciec. Za swoje zachowanie dziewczyna ma stanąć teraz przed sądem rodzinnym.

"Przypominamy, że nieletni również odpowiadają za swoje zachowanie. Apelujemy do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie i jak spędzają czas ich dzieci. W trosce o dobro i bezpieczeństwo młodzieży policja apeluje o właściwą i szybką reakcję na niepokojące sygnały dotyczące ich zachowań, które najczęściej prowadzą do demoralizacji i przestępczości nieletnich" - przestrzegają mundurowi w komunikacie prasowym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze