Trwa ładowanie...

Pyton wciągnął 5-latka do basenu. Komentarz ojca szokuje

Avatar placeholder
29.11.2022 15:24
Pyton wciągnął  dziecko do basenu
Pyton wciągnął dziecko do basenu (Getty Images)

Trzymetrowy pyton ukąsił pięciolatka i wciągnął go do basenu. Sam opis tej sytuacji mrozi krew w żyłach. Na szczęście chłopiec przeżył, a jedyną pamiątką ze spotkania z wężem jest drobna rana na jego kostce. Jednak ojciec malucha zachował zastanawiający spokój w tej sytuacji. W jednym z wywiadów stwierdził - "tak to już jest w Australii".

Trzymetrowy pyton wciągnął 5-latka do basenu
Trzymetrowy pyton wciągnął 5-latka do basenu (Getty Images)
spis treści

1. Atak węża

Jak podaje 9 News Australia, 24 listopada, Beau bawił się na przydomowym podwórku w nadmorskim miasteczku Byron Bay w stanie Nowa Południowa Walia. Nic nie wskazywało na to, że maluchowi grozi niebezpieczeństwo. Jednak w pewnym momencie do pięciolatka podpełzł pyton.

- Myślę, że pyton siedział tam, czekając na nadejście ofiary, ptaka czy czegoś podobnego, i zjawił się Beau - skomentował ojciec chłopca.

Trzymetrowy pyton ukąsił pięciolatka i wciągnął go do basenu. Na szczęście świadkiem tej niebezpiecznej sytuacji był 76-letni dziadek malucha. Mężczyzna bez chwili wahania wskoczył do basenu i wyciągnął wnuka, który był nadal trzymany przez węża.

2. "Powiedzieliśmy mu, że nie umrze"

Niestety 76-latek nie mógł sam uwolnić chłopca z uścisku pytona. Dlatego o pomoc poprosił ojca pięciolatka.

- Wszystko to trwało jakieś 15-20 sekund. Złapałem go najbliżej głowy i zacząłem ciągnąć, aż w końcu wypuścił Beau - relacjonował ojciec zaatakowanego przez węża dziecka.

Beau od razu trafił do szpitala, w którym lekarze odkazili mu ranę po ukąszeniu. Chłopiec był przerażony - w Australii żyje około 15 gatunków pytonów, maluch bał się, że wąż był jadowity.

- Jak tylko zmyliśmy krew i powiedzieliśmy mu, że nie umrze, bo to nie jest jadowity wąż, poczuł się właściwie całkiem nieźle - zdradził ze spokojem ojciec pięciolatka.

Rodzina zdecydowała się wypuścić węża na wolność.

- Tak to już jest w Australii - podsumował ojciec chłopca.

Musimy przyznać, że mężczyzna jest oazą spokoju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze