Poszła na randkę z żonatym mężczyzną, teraz mieszkają razem
Kiedy Monika Sandoval wychodziła na randkę z Gilbertem Gomezem nie spodziewała, że już niedługo będzie w poliamorficznym związku. Od tamtego czasu minęło 5 lat, a ona wyznaje, że jest szczęśliwa.
1. Randka z żonatym
Monika Sandoval była samotną matką, wychowującą córkę Annę. Potrzebowała bliskości mężczyzny i dlatego postanowiła zarejestrować się na portalu randkowym. Tam poznała Gilberta i umówiła się z nim na randkę. Mężczyzna zapewnił ją, że jest w separacji. Monika przyznaje, że natychmiast się zakochała.
A miesiąc później dowiedziała się, że Gilbert ma żonę i dzieci. Była zszokowana, ale postanowiła zapoznać się z rodziną ukochanego. Okazało się, że Gisele, żona Gilberta akceptowała związek męża z inną kobietą.
2. Życiowe perpetie
Kiedy Monika wprowadziła się z córką do domu Gilberta i Giselle okazało się, że u ich najmłodszego syna zdiagnozowano nowotwór wątroby. Chłopiec miał zaledwie pół roku i rodzice rozpaczliwie szukali dla niego leczenia. Niedługo później Monika dowiedziała się też, że sama spodziewa się dziecka.
"Na początku nie wiedziałam, jak powiedzieć to Giselle, ponieważ mocno przeżywała chorobę synka" – wyznaje Monika w rozmowie z dailymail.co.uk. "To był dla nas ciężki okres, ale udało się go przetrwać".
Szybka diagnoza i leczenie sprawiły, że Max wyzdrowiał, a 9 miesięcy później Monika powitała na świecie Leona.
"Te trudne chwile sprawiły, że bardzo się ze sobą zżyłyśmy i nadal mieszkamy i żyjemy razem. Giselle i ja na początku byłyśmy jedynie przyjaciółkami, ale teraz to uczucie się zmienia w coś poważniejszego" – mówi Monika.
3. Rodzice ją odrzucili
Niestety, rodzice Moniki nie mogli zaakceptować jej związku z małżeństwem. Uciekając od wścibskich spojrzeń sąsiadów, Monika, Giselle i Gilbert oraz ich piątka dzieci wyprowadzili się i zaczęli wspólne życie.
Monika przyznaje, że sama nie wierzy w to, co jej się przytafiło. "Gdyby ktoś powiedział mi kiedyś, że skończę w związku poliamorycznym, mając super rodzinę, szczerze zapytałabym, czym jest poliamoria" – żartuje kobieta. "Wątpiłabym. Mama nauczyła mnie, że życie z osobą tej samej płci lub posiadanie wielu partnerów to grzech. Ale teraz czuję, że jestem szczęśliwa. Kochamy się i chcemy, żeby tak zostało" – podkreśla kobieta.
Giselle i Gilbert są małżeństwem od 2008 r., z Moniką żyją od 2014 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl