Z zarodka zamrożonego przez 16 lat na świat przyszło zdrowe dziecko
Dzięki zamrożeniu kilkanaście temu zarodka, 46-letnia Chinka mogła dzisiaj stać się mamą. Podczas zabiegu in vitro do jej organizmu został przetransferowany zarodek, który był zamrożony przez 16 lat. Zdrowy chłopiec przyszedł na świat na początku lutego 2017 r.
Jak powiedział Olaf Lindert, ginekolog-położnik z Kliniki Leczenia Niepłodności Bocian w Katowicach, pary, które podchodzą do procedury in vitro, często decydują się zapłodnić większą ilość komórek jajowych, niż jednorazowo można transferować do organizmu kobiety.
Podczas jednego zabiegu zostają podane dwa zarodki. Pozostałe, które dobrze się rozwijają, zostają zamrażane i przechowywane. Dzięki temu, jeśli nie dojdzie do implantacji, para może skorzystać z zamrożonych zarodków. Tym samym kobieta nie musi przechodzić kolejnej hormonalnej stymulacji owulacji, a koszty całej procedury ulegają zmniejszeniu. - dodał Olaf Lindert.
W mrożeniu zarodków stosuje się powszechnie metodę witryfikacji, która polega na zmianie stanu ciekłego na szklisty. Zarodek ulega schłodzeniu w tempie 15 - 30 tys. stopni Cesjusza/ min. Zamrożone zarodki przechowuje się w zbiornikach z ciekłym azotem w temperaturze ok. - 196 stopni Celsjusza. Kiedy nadchodzi czas kriotransferu, zarodek jej zamrażany.
W naszym kraju możliwe jest zapłodnienie maksymalnie sześciu komórek jajowych. Zarodki, które nie są wykorzystane, zostają mrożone i przechowywane. W Polsce nie dopuszcza się niszczenia zarodków, które nie zostały przetransferowane, a są zdolne do prawidłowego rozwoju.