Postanowił zrobić to bratu. Miał ważny powód
Pewien chłopczyk postanowił "ozdobić" twarz swojego siedmiomiesięcznego brata i domalował maluchowi brwi i włosy. Gdy mama zobaczyła metamorfozę swojej pociechy, nie mogła powstrzymać śmiechu.
1. Zrobił bratu metamorfozę
Ta historia udowadnia, że małych dzieci nie można spuszczać z oczu nawet na chwilę. Szczególnie gdy mają głowę pełną pomysłów. Tak jak Kason, który postanowił, że sprezentuje swojemu braciszkowi niezwykłą metamorfozę. Chłopiec martwił się, że siedmiomiesięczny Jude nie ma jeszcze brwi, ani włosów. Chwycił więc pisaki i postanowił działać.
- Nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam. Twarz mojego synka "zdobiły" wyraziste pomarańczowe brwi. Ale to nie wszystko! Jego włoski również były pomarańczowe. Spojrzałam na mojego starszego syna i już wiedziałam, że to jego "dzieło" - wspomina mama chłopców.
2. Mama nie chciała zranić synka
27-latka dodaje, że mogła szybko zmyć dzieło Kasona z twarzy brata, ale nie chciała robić chłopcu przykrości.
- Wzruszyło mnie to, że Kason domalował bratu brwi i włosy, bo martwił się, że Jude ich nie ma. Na szczęście wykorzystał pisaki, które są łatwo zmywalne i są przeznaczone dla dzieci. Zrobiłam również zdjęcia, aby uwiecznić tę chwilę - opowiada McKenzie.
Kobieta postanowiła wysłać zabawne fotografie mężowi.
- Nie mógł uwierzyć w to, że nasz synek wpadł na taki pomysł, ale docenił jego kreatywność. Oboje uznaliśmy, że to bardzo zabawne. Kto wie, może w przyszłości Kason zostanie znanym artystą - żartuje 27-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl