Po kryjomu nagrali matkę w kolejce. Myślała, że nikt nie zauważy
Niektórzy, aby zaoszczędzić, są w stanie posunąć się do dość niekonwencjonalnych zachowań. Pewna młoda mama postanowiła zdradzić, co zrobiła, by w parku rozrywki Disney World uniknąć płacenia za bilet dla dziecka. Filmik stał się hitem TikToka.
1. Udawała, że dziecko jest niemowlakiem
Wysokie ceny biletów wstępu do parków rozrywki, muzeów czy kin powodują, że część turystów szuka kreatywnych sposobów na to, by zaoszczędzić.
Tak jak pewna mama, która postanowiła nie płacić za bilet wstępu do parku Walt Disney World Resort na Florydzie.
Nie ulega wątpliwości, że wejście do Disney World jest drogie. Za jednodniowy bilet do parku rozrywki trzeba zapłacić od 109 do 189 dolarów (od około 450 do 790 zł).
Kobieta, która jet bohaterką opublikowanego na TikToku nagrania stwierdziła, że nie będzie ponosiła takich kosztów.
Aby wprowadzić swoją pociechę do parku bez konieczności płacenia, przebrała dziecko za niemowlę.
@myfrienditsmebarbie Poor kid was in an infant car seat #theyaregoingtoknow #disney #onlyindisney #theywillneverknow ♬ how would they know bad girls club - Chris Gleason
"Kiedy ceny biletów w Disney World idą w górę" - czytamy pod filmikiem, który został nagrany przez postronną osobę, która również stała w kolejce.
Nagranie stało się hitem platformy i zebrało już ponad 11 mln wyświetleń.
2. Pracownik nie zareagował
Dzieci poniżej trzeciego roku życia mogą wejść do Disney World za darmo, więc kiedy kobieta mijała personel, nikt nie zwrócił jej uwagi.
Pracownik parku zajrzał do wózka, uśmiechnął się i nie miał żadnych zastrzeżeń do "malucha w wózku". Nogi dziecka były przykryte kocem, by nie było widać, że jest dużo większe, niż sugerowałby podany przez mamę wiek.
Gdy już mama ze swoją pociechą pokonają bramki, z wózka wychodzi dziewczynka w wieku szkolnym, ubrana w strój Kopciuszka. Jest na tyle duża, by samodzielnie stać.
"Zapłaciliśmy za nasze bilety i byliśmy świadkami najśmieszniejszej rzeczy, jaką kiedykolwiek widzieliśmy, więc postanowiliśmy się nią podzielić, abyś ty też mógł się pośmiać" - napisała pod tiktokiem kobieta, która była świadkiem zdarzenia.
Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Oto niektóre z nich:
"Mój syn ma cztery lata, ale w Disneylandzie wie, że ma dwa",
"Moi rodzice też mi tak robili",
"Rozumiałbym, gdyby mieli czworo dzieci, ale mieli tylko jedno" - czytamy.
Swoimi przemyśleniami podzieliły się również osoby, które pracowały w Disney World:
"Powiedziano nam, aby po prostu pozwalać im wchodzić",
"Nie płacili mi wystarczająco dużo, aby się tym przejmować" - komentowali.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl