Oktomama i jej dzieci byli na kwarantannie. Jak wygląda teraz ich życie?
Nadia Suleman, czyli popularna Oktomama, sławę w mediach zyskała w 2009 r., gdy sieć obiegło jej zdjęcie z ciążowym brzuchem. Kobieta spodziewała się ośmioraczków. Jak wyglądało jej życie w czasie epidemii?
1. Transformacja skandalistki
Jeszcze przed porodem i tuż po nim, Nadia Suleman brylowała w mediach. Lubiła czytać o sobie w gazetach, często wzbudzała sensację. Jej perypetie życiowe, dotyczące porodu i wychowywania dzieci śledził cały świat.
Dzisiaj to wszystko jest już przeszłością. Nadia samotnie wychowuje 14 dzieci i cieszy się każdą chwilą spędzoną ze swoją rodziną.
Rok 2020 r. dla Nadii i jej 14 dzieci rozpoczął się imprezą urodzinową ośmioraczków. Nadia opublikowała na Instagramie wzruszający wpis, w którym swoje dzieci nazywa aniołkami. Jednak niedługo po 11. urodzinach ośmioraczków, gdy wybuchła pandemia koronawirusa, rodzina musiała zamknąć się w domu i spędzić w nim 2 tygodnie na kwarantannie. Wszystko przez kontakt z osobą zakażoną.
2. Rodzina jest najważniejsza
Nadia Suleman swoim życiem rodzinnym chętnie dzieli się na Instagramie, choć robi to rzadziej niż jeszcze kilka lat temu. Najczęściej wrzuca do sieci zdjęcia dzieci. Na jednym z nich widać świętującą swoje 18. urodziny pierwszą córkę oktomamy. "Nie mogę uwierzyć, że masz już 18 lat. Dla mnie zawsze będziesz małym aniołkiem. Mimo że jesteś dorosła, zawsze będziesz moją malutką córeczką" – napisała pod zdjęciem.
Jak Nadia i jej dzieci spędzili czas na kwarantannie? Wbrew pozorom bawili się całkiem dobrze. Jak sama przyznaje - ten czas sprawił, że jeszcze bardziej się do siebie zbliżyli. I chociaż oktomama bardzo martwiła się o zdrowie i samopoczucie swoich dzieci, to wszyscy przeszli zakażenie koronawirusem łagodnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
