Trwa ładowanie...

Ochrona prywatności dziecka naruszeniem jego prywatności?

Avatar placeholder
24.09.2015 19:52
Ochrona prywatności dziecka naruszeniem jego prywatności?
Ochrona prywatności dziecka naruszeniem jego prywatności?

Współcześnie dzieci w różnym wieku są narażone na wszechobecne zagrożenia – od momentu popularyzacji internetu jest ich coraz więcej. Portale społecznościowe (typu ask.fm) pełne są wulgaryzmów i nieodpowiednich treści. Czy i w jaki sposób powinniśmy sprawdzać, co robią nasze dzieci w sieci?

spis treści

1. Kontrolować czy zapobiegać?

Przede wszystkim traktujmy kontrolę jako ostateczność. Powinniśmy obdarzać nasze dzieci zaufaniem i pokazać im, jak bezpiecznie korzystać z internetu. Dziecko powinno być świadome zasad korzystania z sieci, wiedzieć, jakich stron nie wolno mu odwiedzać ani z kim nie wolno rozmawiać. Pokaż mu bezpieczne witryny, na których znajdzie coś dla siebie. Warto ustawić komputer w widocznym miejscu (np. w salonie) – będąc narażonym na widok innych, dziecko samo postara się kontrolować. Pamiętaj też o korzystaniu z różnego rodzaju nakładek filtrujących, które blokują wulgaryzmy lub strony, których dzieci nie powinny oglądać. Spora część z nich posiada gotową bazę takich stron.

2. Czego możemy się obawiać?

Internet zapewnia nam anonimowość. Dzięki niej nasze dziecko może „bawić się w dorosłego” – w trakcie rozmów z innymi udawać kogoś, kim nie jest. Dzieci nie mają oporów przed podawaniem swoich danych osobowych w sieci czy też kupowaniem w sklepach internetowych. Kolejną grupą zagrożeń są niewłaściwe treści, np. pornograficzne lub zawierające wulgaryzmy. Co powinno wzbudzić naszą czujność? Przede wszystkim warto monitorować zachowanie dziecka – jeśli próbuje zasłaniać monitor, gdy jesteśmy w pobliżu, prawdopodobnie ma coś do ukrycia. Dobrze jest też przeglądać jego aktywność na portalach społecznościowych i zwracać uwagę na treści, które publikuje oraz z kim rozmawia za pomocą komunikatorów. Odpowiedź na pytanie, co robi nasza pociecha w internecie, da również kontrola historii w przeglądarce internetowej.

Zobacz film: "HydePark: W co grają nasze dzieci?"

– Rodzicom, którzy się wahają, radzę, żeby nie opierali się na domysłach i działali. W ochronie bezpieczeństwa dzieci chodzi o czas i reakcję nim będzie za późno. Jeżeli coś wzbudza podejrzenia rodzica, powinien reagować. Wtedy uchroni swoje dziecko przed poważnymi szkodami – mówi Paweł Wujcikowski, ekspert ds. bezpieczeństwa Spy Shop.

3. Jak kontrolować?

Istnieje wiele rozwiązań pozwalających monitorować aktywność naszego dziecka w sieci. Jednym z nich są urządzenia typu KeyLogger, pozwalające na zapisywanie treści wprowadzanych przez klawiaturę komputera. Przykładowym urządzeniem jest SpyLogger – różne jego wersje pozwalają na rejestrację nawet do 2000 stron tekstu, zapisywanie zrzutów ekranu, a nawet wysyłanie ich na wcześniej zdefiniowany adres mailowy. Urządzenie to ma formę standardowego pendrive’a. Nie jest też widoczne w procesach systemowych, co gwarantuje właściwie całkowitą anonimowość. Dzięki niemu będziemy mieli pewność co do tego, w jaki sposób nasza pociecha korzysta z internetu, z kim rozmawia i jakie strony przegląda.

4. Czy kontrola dzieci jest legalna?

Zgodnie z prawem dziecko powinno wiedzieć, że jest kontrolowane. Już sama świadomość tego, że monitorujemy jego poczynania w sieci, może działać profilaktycznie. Ale co najważniejsze – w niektórych przypadkach zrzuty ekranu czy też kopie rozmów z komunikatorów mogą stanowić dowód sądowy. Wiele spraw wymaga takich właśnie precyzyjnych argumentów przeciwko osobie, która krzywdzi nasze dziecko.

– Zakup sprzętu detektywistycznego to często jedyny pewny sposób na zdobycie dowodów sądowych. Dokumentacja takich czynów, jak molestowanie seksualne, nagabywanie, wymuszanie czy też przemoc słowna lub fizyczna, pomaga dowieść swoich racji – wyjaśnia ekspert ds. bezpieczeństwa Spy Shop.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze