Trwa ładowanie...

Niewydolność nerek nie powstrzymała go przed spełnieniem marzenia. Portugalczyk zwiedza świat!

 Dorota Mielcarek
27.10.2020 11:01
Filipe i Catarina Almeida zwiedzają świat. Podróżnik musi być dializowany co dwa dni
Filipe i Catarina Almeida zwiedzają świat. Podróżnik musi być dializowany co dwa dni (Instagram)

Filipe i Catarina Almeida wybrali się w podróż z synem Guilhermem. Powiecie: ”Jak każda rodzina”, ale jednak ta ma w sobie coś szczególnego. Filipe cierpi na niewydolność nerek. Zatem jego podróż to ciągłe dializy, planowanie wizyt u specjalistów, kontrolowanie ciała. Niezwykłe jest już to, że wybrał się w podróż z rodziną. Dokąd? Dookoła świata!

1. Podróż dookoła świata

Portugalska rodzina zamierza odwiedzić aż 30 krajów. Od 7 sierpnia zwiedzają Kraków i Warszawę. Filipe to zdeterminowany podróżnik, którego nie powstrzyma żadna choroba. Plan podróży jest jasny i obejmuje zarówno kraje europejskie, jak i Kubę, Meksyk, Arabię Saudyjską, Malediwy, Sri Lankę. Podróż planują zakończyć w 2020r. w Brazylii.

Wyświetl ten post na Instagramie.

#pub Desde que o Gui nasceu que nos começámos a preocupar mais com a nossa alimentação. Este nunca foi o nosso foco mas agora, sempre que saímos da linha, acabamos por ficar com peso na consciência, até por ele... Não que sejamos extremistas, porque não o somos e fazemos muitas asneiras mas já aprendemos a ler rótulos e já sabemos que a tabela nutricional nem sequer é mais importante do que a ordem como os ingredientes aparecem nas embalagens. Mais que isso, para nós é importante que os ingredientes sejam verdadeiros. Entretanto demos de caras com a Siggi’s: uma marca de iogurtes nova no mercado e que é feita de ingredientes simples e 100% naturais. O que nos deixou mais contentes foi perceber a versatilidade destes iogurtes que podem ser utilizados como um snack habitual ou em inúmeras receitas doces ou salgadas. Os nossos pequenos almoços passaram a ser mais saudáveis e ainda tivemos a sorte de encontrar num novo sabor (baunilha) aqui, em Florença. Quem já conhece ou quem já provou? São dos que saem de casa sem tomar o pequeno almoço ou gostam de apostar em receitas novas e saudáveis? . . . #siggisportugal #florence #firenze #breakfast #visitflorence #visitaitalia #italia #italy

Post udostępniony przez All Aboard Family (@allaboardfamily)

Stan zdrowia Portugalczyka wymaga, aby był poddawany dializom co drugi dzień. Mężczyzna stanowi prawdziwą inspirację dla wszystkich, którzy zmagają się z niewydolnością nerek.

Jak się okazuje, nie ma rzeczy niemożliwych. Rodzina inspiruje do pokonywania swoich barier. Rozmawialiśmy z tą niezwykłą i piękną parą. Poznajcie ich historię!

2. Polska oczami Portugalczyka

Zobacz film: "Podróż z dzieckiem po świecie"

Dorota Mielcarek, WP Parenting: Podróżujecie po świecie, skąd ten pomysł?

Filipe Almeida, podróżnik: Choroba nerek osiągnęła piąte stadium krótko przed tym, gdy dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami. Na tym etapie choroby hemodializa stała się niezbędna, aby podtrzymać funkcje nerek. Catarina pewnego dnia wróciła z pracy i powiedziała, że jest zmęczona. Zaczęliśmy marzyć o podróżach, szukać sponsorów i planować. Udało się!

Potrzebujesz dializ co drugi dzień. Czy to problem w podróży?

Nie, żaden. Wszędzie są szpitale i kliniki. Dla mnie to żaden problem. Chcemy pokazać, że choroba nie musi ograniczać. Tak samo podróż z dzieckiem. Warto marzyć i nie poddawać się chorobie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Voltar a casa é voltar a casa. É sentir o abraço quente de quem nos quer bem. É falarmos a mesma língua e dizer um “bom dia” rasgado. Voltar a casa é comida boa, como só cá existe. Portugal tem história, tem fado e tem a palavra saudade. Palavra agora com mais significado pelo que deixamos cá. Portugal é orgulho, é monumentos e jantares de petiscos com amigos. É bacalhau e sardinhas. São as redes de pesca e o pão alentejano. Portugal é céu estrelado, é clima para todos os gostos e é menino para todos os feitios. Somos música, arte e doces regionais. Somos povo de coração aberto, de abraços e de beijinhos. Portugal é casa, é amor, é porto de abrigo. São praias - de água fria vá! - mas que não precisam de água azul turquesa para terem encanto. Portugal tem cidades de casas às cores e cidades com castelos. Tem rios que promovem os fins de tarde a brindar à vida e ao que ela nos dá. Tem artesanato e pessoas que dizem asneiras sem maldade. Voltar a casa nunca teve tanto significado para nós como tem agora. É maravilhoso ir mas é tão bom voltar... e vocês? Adoram regressar a Portugal seja de férias ou porque vivem fora? Ps: este céu estrelado é real, não tem edição. Conseguem perceber porque tudo o resto acaba por perder um bocadinho a qualidade (desculpem!) mas já percebemos que preferem fotos reais a muito trabalhadas. Preferimos sacrificar a qualidade do que perder este céu com que adormecemos anteontem. #alentejo #portugal #visitportugal #fujifilmxpt #showmeyourworld #costavicentina #zambujeiradomar #portugal🇵🇹 #picoftheday

Post udostępniony przez All Aboard Family (@allaboardfamily)

Dzisiaj jesteś z rodziną w Warszawie, odwiedziliście też Kraków. Jakie jest wasze ulubione miejsce w Polsce?

Kraków. Stare Miasto, Wawel. Jest tam pięknie i magicznie. Warszawa też jest piękna, mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze tutaj coś zwiedzić.

Kiedy byłam w Lizbonie zakochałam się w waszych ciastkach. Polubiliście polską kuchnię?

Polska kuchnia jest pyszna. Najbardziej smakują nam pierogi. To genialne danie. Typowych polskich słodyczy jeszcze nie jedliśmy.

Dzisiaj Polska, a później?

Za chwilę jedziemy do Niemiec, później do Szwecji, Francji, Hiszpanii i wracamy do Lizbony. W domu będziemy tylko kilka dni i lecimy w dalszą podróż do Azji.

3. Choroba Filipe Almeida

Filipe choruje od 12 r.ż. Choroba ma podłoże immunologiczno-genetyczne, stąd wiadomo było, że Portugalczyk będzie się z nią zmagał do końca życia.

Filipe nie traci pogody ducha i ciągle walczy. Jest bardzo otwarty, uśmiechnięty i... wdzięczny. Codziennie przekracza swoje granice, chociaż, jak sam przyznaje, ma coraz więcej pracy. Prowadzenie bloga i Instagrama, planowanie podróży – to pochłania sporo czasu.

Rodzina Almeida spełnia marzenia i pokazuje, że warto zaryzykować - rzucić wszystko i wyjechać. Chcą relacjonować kolejne etapy swojej podróży i przeżyć przygodę, która jest rzadkim doświadczeniem dla przewlekle chorych pacjentów, uzależnionych od leczenia.

Spotykają wielu ciekawych ludzi i uczą się przynajmniej kilku słówek w języku kraju, w którym aktualnie się znajdują. Filipe zakończył naszą rozmowę słowami "do widzenia, ciao".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze