2 z 6Nietypowy skutek
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja przygotowana przez państwa Lewis, rodziców Evelyn, która na skutek ukąszenia przez pajęczaka miała poważne problemy z chodzeniem. Rodzice dziewczynki postanowili podzielić się swoją historią z innymi osobami, by przestrzec przed możliwymi konsekwencjami ugryzienia przez kleszcza i skłonić do bacznego przyglądania się ciału dzieci po wizycie w miejscach, gdzie może on występować.
Amanda Lewis na swoim profilu facebookowym opisała, z jakimi dolegliwościami zmagała się Evelyn:
"To było przerażające. Moja córka Evelyn zaczęła zachowywać się dziwnie. Po kąpieli próbowała nałożyć piżamkę i stale się przewracała. Myślałam, że żartuje sobie ze mnie, więc pomogłam jej położyć się do łóżka, bo było już późno. Była jednak niespokojna w czasie nocy i przeniosłam ją do mojego łóżka. Rano, gdy wstała, okazało się, że nie jest w stanie utrzymać się na nogach. Wyglądało to tak, jakby nie miała w nogach mięśni i kości. Dodatkowo pojawił się także ból w ramionach i z każdą chwilą czuła się coraz gorzej. Postanowiliśmy jak najszybciej jechać do szpitala".
W trakcie konsultacji lekarskiej okazało się, że w skórę głowy dziewczynki wbity był kleszcz (niewidoczny pod długimi i gęstymi włosami Evelyn). Jak przyznał lekarz, nie jest to pierwszy przypadek problemów z chodzeniem po ugryzieniu przez pajęczaka (w ciągu 15 lat pracy spotkał 8 osób z tym objawem). Kleszcz wywołał rozwój poważnego schorzenia - skutku jego ukąszenia, o którym nie mówi się zbyt często.
Zobacz też: Wywołują alergie, powodują bóle głowy. Pijesz codziennie