Niemowlę umierało. Tata przez godzinę oglądał YouTube
Tej tragedii można było zapobiec. Czteromiesięczne niemowlę, które było pod opieką ojca, dusiło się między materacem a ścianą. W tym samym czasie tata oglądał filmiki na YouTubie w innym pokoju. Miesiąc później dziecko zmarło.
1. Miał pilnować dzieci
Do wydarzenia doszło w mieście Cocoa w stanie Floryda w USA. Według ustaleń tamtejszej policji Kevin Dorgan, 44-letni mężczyzna, odwiózł partnerkę do pracy i miał zajmować się dziećmi - dwulatkiem oraz czteromiesięcznym niemowlęciem. Tata po powrocie do domu włączył bajkę starszemu dziecku i pozostawił je w sypialni. Młodsze dziecko postawił w salonie w samochodowym foteliku.
Maleństwo zaczęło grymasić. Jak informuje serwis "Miami Herald", ojciec zeznał, że najprawdopodobniej maluszek "chciał się przeciągnąć". Nic dziwnego. Zbyt długie przebywanie w foteliku samochodowym nie jest zbyt komfortowe. Mężczyzna wyjął więc niemowlę i położył na materacu, który znajdował się na podłodze. Po obu stronach umieścił dwa koce. Na materacu znajdowała się również poduszka.
Po chwili wyszedł do salonu, pozostawiając czteromiesięcznego malucha bez żadnej opieki. Chciał w spokoju pooglądać filmiki na Youtubie. Najwyraźniej to zajęcie bardzo go wciągnęło, bo - jak wynika z oświadczenia - tata nie sprawdził, co słychać u niemowlęcia przez ok. godzinę.
2. Koszmarny wypadek
Gdy wreszcie przypomniał sobie o maluchach i poszedł sprawdzić, co robią, zauważył, że młodsze dziecko leży twarzą do dołu i znajduje się pomiędzy ścianą a krawędzią materaca. Czteromiesięczna dziewczynka nie oddychała. Utknęła tam, ponieważ nie była w stanie przekręcić się na plecy.
Przestraszony ojciec natychmiast wybrał numer alarmowy. Do momentu przybycia ambulansu prowadził również resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety, maleństwo było w stanie krytycznym. W szpitalu spędziło miesiąc, ale finalnie zmarło.
Jak podaje serwis "People", policja podała w oświadczeniu, że Dorgan przyznał, że czasami zostawiał dzieci same w ich pokojach i oglądał YouTube w drugim pokoju, a sprawdzał je tylko wtedy, gdy "marudziły". Mężczyźnie postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. 9 październiku sąd zdecydował o tymczasowym areszcie na okres trzech miesięcy. O losie ojca zdecyduje sąd.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl