Nie tylko panowie
Od lat panuje przekonanie, że tylko panowie znają się na współczesnej elektronice rozrywkowej. Badania przeprowadzone na zlecenie Sony Computer Entertainment Europe pokazują jednak, że świat zmienia się szybciej niż się tego spodziewamy.
1. Mamy i seniorzy naprzód!
Badaniami objęto ponad 3500 rodziców z całej Europy, a celem ankiety było określenie wpływu technologii na życie współczesnej rodziny. Pierwszy zaskakujący fakt to liczba kobiet, które twierdzą, iż są bardziej zaawansowane technologicznie niż ich partnerzy – to aż 70 procent! Co ciekawe, rodzinnym ekspertem do spraw elektroniki najczęściej są mamy rosyjskie, a zaraz za nimi włoskie. Niestety nie wiadomo, na którym miejscu znajdują się polskie matki, ale biorąc pod uwagę coraz większą popularność przeznaczonych dla nich aplikacji i gier (takich jak zestawy ćwiczeń na Move na przykład), można zaryzykować stwierdzenie, że nie odstajemy zbytnio od naszych bliższych i dalszych sąsiadów i sąsiadek.
Kolejnym zaskoczeniem badania może być coraz większe zaawansowanie technologiczne rodzinnych seniorów. Okazuje się na przykład, że kobiety w wieku ponad 55 lat grają w sieci częściej niż mężczyźni w wieku 15-34 lata. Znów w rankingu prym wiedzie Rosja, gdzie 40 procent rodziców oświadczyło, że ich dzieci konsultują z dziadkami sprawy najnowszych technologii, ale i nasi seniorzy mogą być dumni, bo u nas ten współczynnik wynosi aż 38 procent.
2. Zapracowani rodzice
Z badania wyłania się obraz strasznie zabieganych rodziców. Dwie trzecie tej grupy twierdzi, że nie ma czasu śledzić najnowszych trendów, co jest zastanawiającym stwierdzeniem, bo jest niemalże tożsame z przyznawaniem się do świadomego odrywania się od nurtu, którym płynie społeczeństwo.
Jedna piąta rodziców zdaje sobie z tego sprawę i chciałaby wiedzieć o gadżetach więcej (ale nie wie, gdzie szukać takich informacji), ale kolejne 20 procent zrzuca tę wiedzę na innych, stwierdzając, że w rodzinie jest już ktoś z odpowiednią znajomością gadżetów i technologii. Najczęściej jest to własne dziecko, chociaż również seniorzy mają spory udział w edukowaniu własnych rodzin.
3. Dziecko kupuje
Najciekawsze jest jednak w całym badaniu to, jak ogromny wpływ na swoich rodziców (nie tylko pod względem technologicznym) potrafią wywierać dzieci – i to dzieci z Polski! Aż 85 procent polskich rodziców twierdzi, że w sprawach rodzinnych podejmuje decyzję pod wpływem dzieci. Tym samym polskie dzieci są najbardziej wpływowe w całej Europie!
Wpisuje się to w trend, o którym mówi już wielu ekspertów: nowocześni rodzice traktują dzieci jak równych sobie partnerów, dzięki czemu zaczynają się z potomkami przyjaźnić, a ci stają się pełnoprawnymi członkami rodziny również podczas podejmowania kluczowych decyzji.
Dzieci mają największy wpływ oczywiście na domową rozrywkę. 64 procent rodziców radzi się dzieci podczas kupowania gier, niewiele mniej (62 procent) konsultuje się w temacie wyboru filmów (niestety badanie nie mówi, czy dotyczy to wyłącznie filmów i gier dla dzieci). Najmłodsi członkowie rodzin mają również kluczowy wpływ na sposób spędzania wolnego czasu, niemal dwie trzecie rodziców (59 procent) przyznaje, że dzieciaki mają w tym temacie sporo do powiedzenia. Niewiele mniej (45 procent) konsultuje z dziećmi tak ważną rzecz jak wyjazdy wakacyjne, a w aż 34 procentach przypadków to dziecko podejmuje ostateczną decyzję, dokąd wyjechać!
4. Nowa głowa rodziny?
Wpływ dziecka na codzienne życie każdej rodziny jest zastanawiająco wysoki. Ponad jedna trzecia rodzin konsultuje z własnym potomstwem zawartość cotygodniowych zakupów, przy czym aż 21 procent rodzin pozwala dzieciom ostatecznie decydować o tym, co ma wejść w ich skład. W jeszcze poważniejszych sprawach również dzieci mają zaskakująco dużo do powiedzenia – 8 procent europejskich rodzin konsultuje z najmłodszymi... zakup nieruchomości.
Statystycznie dzieciom najłatwiej ulegają młode mamy. Aż 81 procent kobiet z przedziału wiekowego 25-34 lata przyznało, że dzieciaki mają silny wpływ na ich decyzje. Z wiekiem człowiek jednak najwyraźniej nabiera większej niezależności od potomków: już tylko 69 procent rodziców powyżej 34 lat pozwala dzieciom na wpływanie na swoje decyzje. Dzieci stanowią też często źródło porad w sprawach sercowych czy modowych, ale nie jest to już aż taka skala.
Taki obraz europejskiego społeczeństwa jest nad wyraz ciekawy. Wygląda na to, że dzięki swojej eksperckiej pozycji na polu technologii (nawet jeśli sprowadza się ona jedynie do wyboru najlepszej gry na Playstation 3) dzieci zyskują w oczach swoich rodziców i stają się partnerami do poważniejszych niż rozrywka rozmów. Coraz większa liczba ludzi, którzy nie mają czasu na stałe śledzenie technologicznych trendów równoważona jest wsparciem dzieciaków, a te stają się pełnoprawnymi członkami procesu podejmowania coraz większej liczby decyzji. Czy to dobrze, że współczesne dzieci obarczamy coraz większą odpowiedzialnością? Czas pokaże.