4 z 6Lekarze byli zdumieni
"Teddy jest moim bohaterem. Gdyby nie on, nigdy bym nie podejrzewała, że mam raka. Karmienie piersią pomaga wytworzyć szczególną więź między matką a dzieckiem. W moim przypadku znaczyło to wiele więcej - uratowało moje życie". - powiedziała Sarah.
Teddy wyczuł różnicę w smaku mleka, dlatego odrzucił najpierw lewą, później prawą pierś. Lekarze powiedzieli, że nigdy nie spotkali się z podobną sytuacją. Kobieta miała szczęście, że wybrała karmienie piersią, niż dostarczanie sztucznego mleka. W innym przypadku choroba mogłaby nie zostać wykryta.
Rak rozwijał się przez trzy miesiące, dokładnie tyle czasu, ile Teddy nie być karmiony.
Sarah dzieli się swoją historią, aby pokazać, jak ważne są regularne badania kontrolne, bez względu na to, ile ma się lat.
Zobacz także: Najczęściej ingnorowane przez kobiety objawy raka piersi