Trwa ładowanie...

Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia. "Nie jestem przeciwko maseczkom, ale takie zachowanie nie powinno mieć miejsca"

 Maria Krasicka
09.09.2021 13:08
Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia. "Nie jestem przeciwko maseczkom, ale takie zachowanie nie powinno mieć miejsca"
Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia. "Nie jestem przeciwko maseczkom, ale takie zachowanie nie powinno mieć miejsca" (GettyImages)

Mama dziewięcioletniego chłopca poinformowała o niepokojącym zachowaniu nauczycielki. Według jej syna kobieta przed całą klasą go upokorzyła, ponieważ nie założył maseczki. Jak dodaje, nie chodzi o same środki ostrożności, a o wstrząsające metody pedagogiczne nauczycielki. Sprawa trafiła na policję.

spis treści

1. Obowiązek noszenia maseczek

By zapobiegać zakażeniom koronawirusem w szkołach hrabstwo Clark County (Nevada, USA) wprowadziło obowiązek noszenia maseczek, niezależnie od wieku lub statusu szczepień przeciw COVID-19. Tyczy się to również uczniów najmłodszych klas szkół podstawowych.

Matka jednego z czwartoklasistów poinformowała o przykrej sytuacji, jaka spotkała jej syna w szkole Reedom w Mountain’s Edge w Las Vegas. Chłopiec nie założył maseczki, co spowodowało, że rzekomo został "ukarany" przed całą klasą.

Zobacz film: "Webinar Fisher Price_ Pierwsze zabawki dla niemowlaka – jakie wybrać?"

"Poszedł napić się wody i zapomniał założyć maseczkę. Nauczycielka nie powiedziała mu, żeby założył ją z powrotem, zamiast tego wyciągnęła go przed klasę na oczach wszystkich uczniów, a następnie przykleiła mu maskę do twarzy" – relacjonuje matka.

Jak dodaje, obawia się, że jej syn mógł doznać traumy, co w efekcie może poskutkować długofalowymi skutkami społecznymi po tym, jak jego klasa się z niego śmiała.

2. Przemoc wobec dzieci

Szkoła została zaalarmowana o incydencie, kiedy zapłakany chłopiec poinformował o nim rodziców. Według niego od początku roku szkolnego to samo przydarzyło się pięciu innym uczniom z tej klasy, w różnych sytuacjach.

"Był bardzo zdenerwowany i upokorzony, płakał – mówi mama. – To nie chodzi o to, że jestem przeciwna maseczkom. Wiem, że trzeba je nosić i rozumiem mandaty, ale takie zachowania w stosunku do dziecka nie powinny mieć miejsca. To szalone" – dodaje.

Rodzina złożyła raport na policję i rozważa zmianę szkoły. Wiadomo, że śledztwo dotyczące rzekomej przemocy nauczycielki jest w toku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze