Nastolatek w stresie. Jak mu pomóc?
Stresuje się każdy z nas. To zupełnie normalna rekcja organizmu na sytuacje, w których musimy być bardziej skupieni. To dzięki temu nasz gatunek przetrwał. Potrafił odpowiednio reagować w chwili zagrożenia. Dziś jednak stres bywa destrukcyjny, zwłaszcza w przypadku młodych ludzi, którzy nie zawsze wiedzą, jak rozładować napięcie.
Dzisiejsi nastolatkowie mają sporo na głowie: nauka, zajęcia pozalekcyjne, presja rówieśnicza, pierwsze miłości. Wchodzą też w okresu buntu i konfliktów pokoleniowych. Sporym obciążeniem są również problemy wynikające z agresji obecnej w szkole i sieci.
To spory bagaż doświadczeń dla młodej osoby, która nie do końca wie, jak sobie radzić z niektórymi problemami. Nie pomaga też burza hormonów, jaka toczy się w młodym organizmie. I rzecz podstawowa: mózg nastolatka nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. Pełną dojrzałość osiąga dopiero ok. 25. roku życia. Do tego czasu panuje w nim swego rodzaju chaos spowodowany dużą ilością neuronów pomiędzy strukturami mózgu, które z czasem zanikają.
Destrukcyjny jest zwłaszcza permanentny stres, który powoduje stałe wyrzuty kortyzolu. A to z kolei znacznie osłabia układ odpornościowy. Może też zmniejszyć hipokamp – obszar układu limbicznego odpowiedzialny głównie za pamięć. Efekt? Młody człowiek zaczyna mieć kłopoty z koncentracją i trudności w szkole. Te z kolei będą rodzić konflikty w domu, co będzie napędzać błędne koło stresu.
Dodatkowo mogą pojawić się objawy somatyczne: bóle brzucha lub bóle głowy. Organizm nastawiony na ucieczkę będzie też odpowiednio przygotowany do ataku: wzrośnie tętno i poziom glukozy we krwi, rozszerzą się oskrzela, a układ trawienny spowolni swoją pracę.
Jak sobie radzić ze stresem?
Stres to element naszego życia. Nie da się przed nim uciec. Trzeba jednak umieć trzymać go w ryzach. I o ile dorośli wiedzą, jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach, o tyle nastolatkowie mogą mieć z tym problem. Naszym zadaniem jest pokazać im sposoby radzenia sobie z napięciem. Co możemy im zaproponować?
Aktywność fizyczna
Sport jest dobry na wszystko! Rozluźnia, poprawia samopoczucie i kondycję. Warto to wykorzystać do wspólnego spędzania czasu. Wybierzmy jednak taką aktywność, którą lubi nastolatek, nawet jeśli oznacza to, że będziemy musieli przymierzyć kilometry na rowerze lub przepłynąć kilka długości basenu.
Starajmy się, aby aktywność fizyczna nie była w naszej rodzinie okazjonalna. Regularny ruch zapewni nam odporność, energię oraz dobry humor. Sami jednak bądźmy dla dziecka przykładem: zamiast jeździć samochodem, wsiądźmy na rower. Może to odpowiedni czas na kupienie karnetu do siłowni albo gimnastykę?
Domowe kino
Nastolatkowie rzadko chcą spędzać czas z rodziną. Jej miejsce tymczasowo zajmują koledzy i koleżanki. Jeśli jednak zaproponujemy młodemu człowiekowi coś, co go zainteresuje, jest duża szansa, że zostanie z nami w domu. Dobrym pomysłem jest np. wspólne obejrzenie filmu. Dziś możliwości jest całe mnóstwo. Możecie zamówić coś do jedzenia (pozwólmy dokonać wyboru nastolatkowi) lub wspólnie coś ugotować.
Probiotyki
Stres nie pozostaje bez wpływu na mikrobiotę jelit. Kiedy jest go za dużo, dochodzi do zaburzenia pracy jelit. Stąd tak wiele osób cierpi na wzdęcia czy bóle brzucha, których podłożem są nerwy i zdenerwowanie.
Pomóc mogą probiotyki, jednak ich wybór nie może być przypadkowy. W jednym z badań z 2011 r. dowiedziono, że Lactobacillus helveticus Rosell® – 52 oraz Bifidobacterium longum Rosell® – 175 obecne w preparacie Sanprobi Stress wykazują działanie podobne do diazepamu (leku psychotropowego stosowanego w m.in. w leczeniu stanów lękowych).
U uczestników badania przywrócona została równowaga mikrobioty jelitowej, zmniejszył się też stan zapalny. Poprawie uległa komunikacja w układzie nerwowym. W badaniach kontrolnych po roku analiza wykazała, że probiotykoterapia pomogła badanym zmniejszyć poziom lęku. Lepiej też radzili sobie w sytuacjach stresowych. Jak to możliwe? Psychobiotyki są zdolne zmieniać metabolity wytwarzane przez bakterie jelitowe. Część z nich dociera do mózgu człowieka i zmienia w ten sposób jego reaktywność emocjonalną.
Muzyka
Muzyka łagodzi obyczaje. Wiele osób wycisza się poprzez słuchanie ulubionych melodii i wcale nie muszą to być relaksacyjne nuty. Dla niektórych ostre brzmienia niosą ukojenie i relaks. I nie ma w tym nic dziwnego. Starajmy się nie ingerować w gusta muzyczne naszej pociechy. Rozmawiajmy na ich temat, interesujmy się konkretnymi zespołami.
Możecie też wybrać się wspólnie na koncert, nawet jeśli w tym celu musielibyście jechać kilkaset kilometrów. Niekiedy taki rodzinny wyjazd pozwala naładować baterie na długi czas, ale też scala rodzinne więzi.
Akceptacja
Nie jest to może typowy sposób na rozładowanie emocji, jednak niezwykle istotny. Nasze dziecko dojrzewa. Zmienia się. Pragnie samodzielności. Ma swoje zdanie i ma prawo je wyrazić. Rolą rodziców jest towarzyszenie dziecku w wyboistej drodze ku dorosłości. Nie jest to łatwe, bo doświadczenie nakazuje nam zwracać uwagę, ostrzegać, podpowiadać inne rozwiązania.
Trzeba jednak mieć świadomość tego, że nieustanne krytykowanie i pouczanie przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego: konflikt w rodzinie będzie się pogłębiał, nastolatek i rodzice będą żyć w nieustannym stresie. Zdecydowanie lepiej jest tego uniknąć.